Witam wszystkich i prosze o rade.
Od jakichs 2 miesiecy borykam sie z napadowymi uciskami w górnej czesci klatki piersiowej nie zwiazanymi z wysilkiem i uczuciami leku.
Mam 27 lat jestem bardzo aktywny fizycznie.
Okolo 5 miesiecy temu przeszedlem lekkie zapalenie miesnia sercowego trwalo ok 4 godzin jeden dzien w szpitalu caly czase monitoring ekg zrobione echo ct scan oraz rtg wszystko bylo w normie z wyjatkiem badania krwii ktore wlasnie okreslilo ze bylo to zapalenie miesnia sercowego, spadlo do normy po 24 godzinach.
I po wyjsciu ze szpitala zaczelo sie ciagle przejmowanie sie tym i doigralem sie i mam te uciski i lekkie dusznosci wtedy(nigdy jak biegam tylko jak stoje),gdy przebiegne okolo 4 km czuje sie swietnie,jedynie czasami w pracy mnie to lapie,bylem na 3 wizytach u lekaze za kazdym razem odeslal mnie z po zrobieniu ekg i osluchaniu do domu twierdzac ze to pewnie kregoslup bo niemozliwe ze jak begam nic mi nie jest a dzieje sie to w spoczynku.Do tego czasami czuje jak mi serce przeskakuje takie nagle silne udezenie ktore czuje az w gardle i panika,trwa to ok 2 sek i zdaza sie raz na kilka dni.Dodam ze lecze sie w kanadzie gdyz tutaj mieszkam.
Dodam ze cisnienie 130/82
tetno w spoczynku 65
zadnych szmerow w sercu ekg prawidlowe robione ze 4 razy
Czy moze mi ktos cholera odpowiedziec co robic bo psychicznie mnie to juz wykancza???
Z gory dziekuje za jakies sugestie