Mam 18 lat i niedomykalność zastawki trójdzielnej I/II stopnia. Mniej więcej do 12/13 roku życia w porównaniu do rówieśników miałam dobrą kondycję. Potem zaczęłam mieć jedną z najgorszych w klasie, chociaż uprawiałam sport więcej niż inni znajomi. W wieku 15 lat wykryto u mnie niedomykalność, po tym jak zemdlałam. Teraz bardzo szybko się męczę, często źle się czuję, jestem śpiąca, pocę się, jest mi słabo w zatłoczonych pomieszczeniach. Mam zwolnienie z w-f. Lekarz powiedział, że nie mogę uprawiać sportów wyczynowo. Inny mówił też, że jak przytyję(od zawsze jestem szczupła - bmi 18) to niedomykalność może zniknąć. Czy mogę coś zrobić, aby mniej odczuwać te dolegliwości? Czy poprawa kondycji w moim przypadku jest możliwa? Więcej wysiłku spowoduje powiększenie się dolegliwości czy ich zmniejszenie się? Jak wpływa na moje serce picie niedużych ilości alkoholu(mam wrażenie, że czasem jestem po nim bardziej zmęczona)?