(przed tym duzym problemem guzek w piersi to byl rok 2008 ale sam sie wchlonal nastepnie za jakies 2lata zaczelam czuc sie taka lekko oslabiona,czesto chorowalam-starsnzie niska odpornosc mi sie wlaczyla, slaba koncentracja, ale nei zwracalam tak na to uwagi) Moj problem trwa juz ponad 1,5 roku. w czerwcu 2010roku bylam na praktykach nad morzem intensywnie biegalam odchudzalam sie. pewnego dnia zaraz po bieganiu na plazy zaczelo krecic mi sie w glowie zaczelam slabnac(nie stracilam przytomnosci do konca)czego nigdy w zyciu nie doswiadczylam.po tym zdarzeniu mialam jakies drgawki i bylo mi okropnie zimno..w takim stanie lezalam 3 dni w lozku i nie mialam sily sie podniesc.przyjechalam do domu zrobilam badania krwi wyszlo TSH 5,52 czulam sie coraz gorzej..bardzo szybko bilo mi serce,ciagle bylam slaba, cisnienie nizsze niz zwykle, dopadala mnie sennosc, totalny brak sil, fatalna koncentracja, mrok takie otępienie wręcz, zaczelam szybko przybierac na wadze,bywaly lęki, niepokoj, labilnosc emocjonalna, pulsujace miesnie, zimne stopy dlonie oglne uczucie chlodu,nieregularne miesiaczki, nadmierne wypadanie wlosow, okropnie przesuszyla mi sie skora az na kostce zrobilo mi sie cos w rodzaju *objawu brudnych kolan*. stwierdzono niedoczynnosc tarczycy i podostre zapalenie tarczycy wprowadzono mi euthyrox i zlecono badania p/c anty TG wyszly