Witam,trafiłam na to forum jak większość przypadkowo. Czuję w klatce piersiowej, nad mostkiem,czasami powyżej, *robaczki*,*motylki*. Mam takie uczucie minimum raz dziennie. Akurat gdy miałam założonego holtera, nie miałam dolegliwości. Te motylko trwają ułamki sekund, ale nieraz jest seria i przykładając rękę do pulsu zauważyłam,ze serce zwalnia podczas tych motylkow. Kardiolog powiedziała,ze gdyby to były dolegliwości związane z sercem,puls by przyspieszał. A tak zasugerowała,ze to przełyk i że nerw błędny powoduje zwolnienie pulsu. Sądzę,ze zeby to rozstrzygnąć powinnam powtórzyc badanie holterowskie. Czy ktoś mógłby mi pwoiedzieć,jaki jest jego puls,rytm serca(zwalnia,przyspiesza) w trakcie pojawienia się skurczów? dziękuję