ZoltyM

Dziękuję ci bardzo za informacje.

A jak się liczy taki gradient. Na wyniku echo mam napisane PG - 65/29 mmHg, bez IP

Tak uznał kardiolog radiolog. Ostatniego dnia Pani prof. odwróciła możliwe scenariusze i skierowała do Anina. Stąd moje obawy. A w ogóle to jak i którym badaniom wierzyć? 5 lat temu miałem echo - wynik ok. 2 miesiące temu ( po tym jednokrotnym omdleniu ) miałem echo - wynik ok. Zrobiłem jak mi ktoś znajomy polecił jeszcze jedno 2 tygodnie temu - zwężenie zastawki płucnej. Potwierdzone przez kolejne następnego dnia po echu przez przełyk. Nie dziw się proszę, że panikuję, ale w rodzinie miałem przypadki wrodzonych wad. Mam nadzieję, że w Aninie uznają, że w ogóle nie trzeba nic robić, albo jak już to nie wymiana tylko balonikowanie. Wg ciebie taki gradient zastawki 65/29 mmHg to nie jest duże zwężenie ( poprzednie badanie echem 5 lat temu i 2 miesiące nie zauważone )?

Nie nie męczę. Co więcej po jednokrotnym omdleniu biegałem dalej. Skoro holter, echo i inne badania nic nie wykazały. Dla kontroli zrobiłem kolejne badanie jakimś lepszym aparatem do echo i tam wyszło zwężenie zastawki płucnej ( stenoza płucna ). Gruchnęło to na mnie niespodziewanie. Czekam na wizytę w Aninie. Co powiedzą. Mam nadzieję, że nic więcej tam nie znajdą. Że operacja nie będzie potrzebna. Mówisz, że to małe zwężenie?

A w ogóle to możliwe byłoby, abym do tego wieku uchował się z taką wadą bez symptomów?

Z przytoczonych wyników podobno widać, że mam przerost prawej komory. Ale Pani Prof. mówiła, że może to od aktywności fizycznej. Już sam nie wiem co o tym sądzić. Lekarz radiolog, który robił oba USG twierdził, że zastawka jest zwężona ( ja mam 65 a robi się coś podobno od >64 ), ale nie ma zwapnień i powinno się ją skorygować plastyką ( balonikowaniem ). Ostatniego dnia Pani Prof. na wypisie ze szpitala stwierdziła, że jest dysplastyczna i wymiana. A w ogóle to zdecydują w Aninie.

Do Ewa30 poniżej moje wyniki badań echa. A zespół Fallota mnie zainteresował, bo profesor z Kielc skierowała mnie do Anina do Prof. Hoffmana. Z tego co czytałem, to specjalizuje się w tej wadzie. Ao (wst) - 32 mm, łuk bez cech CoA Ao brzuszna - nieposzerzona Jamy serca: LP - 42 mm, 40x53 mm ( 2D ) LPa - 19 cm2 PP - 40x51 mm ( 2D ) PPa - 17 cm2 PK - 32 m, 32x73 mm ( 2D ) LK - 27x57 mm Mięsień LK o granicznej grubości: 10 mm, bez odcinkowych zaburzeń kurczliwości. Kurczliwość globalna b.dobra: EFok. - 65% Zastawka płucna ze cechami jej zwężenia z PG - 65/29 mmHg, bez IP. Zastawka aortalna trójpłatkowa, bez cech jej dysfunkcji. Morfologia pozostałych zastawek prawidłowa. Mała IT. RVSP ok. - 45 mmHg. Osierdzie b.z. Dodam, że po zrobieniu echa przez przełyk dodano, że zastawka dyplastyczna ma długie płatki śluzakowate, bez zwapnień. Nie stwierdzono żadnych ubytków w przegrodach. Stwierdzono dodatkowy JET (?), którego tomograf nie potwierdził podobno.

Cześć, Mam 39 lat. Czy możliwe, że mam jakąś postać Fallota? Jestem osobom bardzo aktywną. Od prawie 6 lat biegam dość intensywnie ( 3-5 razy w tygodniu od 8-16 km ). 3 miesiące temu miałem pierwszy raz w życiu przypadek omdlenia na krótką chwilę. Robiłem badania wszystko wyszło ok. Nawet echo. Ale zrobiłem jeszcze jedno echo ( jakiś lepszy aparat ) i stwierdzono zwężenie zastawki płucnej. Mam skierowanie i czekam na konsultację w Aninie. W wypisie ze szpitala nie ma słowa Fallot, ale czytam różne fora i zastanawiam się czy ja tego nie mam, skoro zwężenie zastawki płucnej jest elementem. Czy to możliwe, że dożyłbym do tego wieku bez wcześniejszych objawów?

Bardzo proszę o jakieś informację. Proszę...

Witam. Mam 39 lat. Od 5 lat dość intensywnie biegam ( od 8 do 15 km do 3 do 4 razy w tygodniu ). Wcześniej również byłem aktywny. Tylko w wieku 32-34 lat mniej aktywności, problem z nadwagą i ciśnieniem. Wprowadziłem ruch, zbiłem wagę pomogło. Badania, które wtedy robiłem nic nie wykazały ( w tym echo serca ). 3 miesiące temu po jednym z biegów zasłabłem. Ocknąłem się sam po chwili. A że zdarzyło się to pierwszy raz w życiu postanowiłem się gruntownie przebadać. Wykonałem badania: EKG, ECHO, holter, badania neurologiczne ( EEG mózgu ), tętnice szyjne. Nic nie wykazało. Wróciłem do biegania. 2 tygodnie temu znajoma lekarka, jak jej o tym opowiedziałem, stwierdziła, że nic nie dzieje się bez powodu i powiedziała, żeby przebadać się jeszcze. Załatwiłem sobie badanie bardzo dobrym aparatem ECHO. No i wykryto u mnie wadę ( prawdopodobnie wrodzoną ) zastawki płucnej. Poniżej wynik badania ECHO: Ao (wst) - 32 mm, łuk bez cech CoA Ao brzuszna - nieposzerzona Jamy serca: LP - 42 mm, 40x53 mm ( 2D ) LPa - 19 cm2 PP - 40x51 mm ( 2D ) PPa - 17 cm2 PK - 32 m, 32x73 mm ( 2D ) LK - 27x57 mm Mięsień LK o granicznej grubości: 10 mm, bez odcinkowych zaburzeń kurczliwości. Kurczliwość globalna b.dobra: EFok. - 65% Zastawka płucna ze cechami jej zwężenia z PG - 65/29 mmHg, bez IP. Zastawka aortalna trójpłatkowa, bez cech jej dysfunkcji. Morfologia pozostałych zastawek prawidłowa. Mała IT. RVSP ok. - 45 mmHg. Osierdzie b.z. Dodam, że po zrobieniu echa przez przełyk dodano, że zastawka plastyczna ma długie płatki śluzakowate, bez zwapnień. Proszę o jakiekolwiek informację. Mam skierowanie na konsultację do ośrodka kardiochirurgicznego. Ale nie wiem kiedy się dostanę.