Hej! Mam pytanie odnośnie objawów jakie mnie męczą. Mam wrażenie, że to jest nerwica, ale pewności nie mam. Odnośnie moich objawów około 2 lata temu dopadł mnie atak tzn. miałem dziwne widzenie, bardzo wysoki ciśnienie 160/90, lekarz przepisał mi propranol i jakoś przeszło, ciśnienie się unormowało. Jednak po tym zdarzeniu, zaczęły spotykać mnie dziwne symptomy. Jak ataki gorąca w miejscach publicznych np w pracy, autobusie, szkole itd, przekrwienie oczu, pocenie się, dziwne widzenie. W ciągu ostatniego roku objawy się nasiliły. Będąc u lekarz dostałem diagnozę nadciśnienie tętnicze i tyle, tylko w domu moje ciśnienie to zwykle 130/70 natomiast przy badaniu zawsze mam zawyżone. Co dziwniejsze jeżeli dobrze się czuje tzn. pewnie siebie, komfortowo to nie mam z tym problemu nawet w sytuacji mocno stresowej, natomiast od czasu do czasu czuje się fatalnie, bardzo źle z sobą wtedy tak jakby to wszystko się kumuluje. Ważne jest też to, że objawy te w domu nie występują tylko i wyłącznie poza domem najgorzej w zatłoczonych miejscach. Czy ktoś ma podobne objawy???