Skocz do zawartości
kardiolo.pl

damian

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia damian

0

Reputacja

  1. Aniso85 zebys wiedziala ktos kto tego nie przezyl nigdy nie zrozumie... Ja jestem juz ponad miesiac na zwolnieniu lekarskim i wszyscy mysla ze poprostu pracowac mi sie nie chce...Wiec wsparcia mam od obcych mi ludzi na tym forum niz od wlasnej rodziny...
  2. ~Milena89 dokladnie tak im wiecej czytasz bzdur tym wiecej sobie wkrecasz ja juz przestale...nie ma sensu...jak chesz pogadac....7334872
  3. Milena89 Tak często bywa własnie jak sie sama wczesnie nakrecisz ja tez tak mialem ale nic ci nie jest to tylko mysli a cialo tak wlasnie reaguje(do mnie nawet karetka przyjezdzala)nie martw sie usiadz wygodnie wlacz ulubiona muzyke,obejzyj film porozmawiaj z rodzina cokolwiek innego tylko o tym nie mysl wiem ze to trudne.dasz rade
  4. Witam!Ja dostałem leki EFEXOR XL biore je drugi dzień i mam już dosyć...Łeb mi pęka,zero energi i samopoczucie do dupe ogolnie lepiej sie czułem bez nich i myśle czy w cholere ich nie wywalić!Psycholog powiedział że nie widzi potrzeby leków bo robie postepy ale ja się uparłem bo myślałem że pomogą mi wrocić do pracy(mam zwolnienie do końca roku) naprawdę myśle że to był błąd i chyba to przerwe...
  5. Milena89 od 30min siedze ze szklanka wody i gapię się na ta tabletke masakra ;)
  6. Witam wróciłem od lekarza przepisał mi na 30dni tabsy EFEXOR XL 75mg(jedna dziennie) ale są to kapsułki a ja nie potrafie i połknąć dla mnie to masakra...Pytałem się go czy moge otworzyc i wysypac na lyżeczke powiedział że tak i z jogurtem mam zjeść ale na ulotce jest napisane żeby tego nie robić...No i co ja mam teraz zrobic może miał ktoś podobny problem?
  7. Milena89...Rozmawiałem z psychologiem kilka razy przez ostatnie tygodnie(mam jeszcze otatni tydz zwolnienia) powiedzial ze widzi postep itd...Sam wychodze do sklepu,miasta i jakos to ogarniam ale jak tylko pomysle ze mam do pracy wrocic to jest masakra teraz caly czas jestem w lęku przed lękiem i wiem że musze to ogarnąć ale nie potrafie...
  8. Tak zaczeło sie po zmianie pracy na security (łapanie złodzieji następnie zastraszenie mnie i zmuszenie do przeprowadzki zawsze odczuwam lek gdy ich widze na mieście) totalny paraliż nastąpił 2 razy(pierwszy raz po pierwszym wytężonym treningu)teraz jest naprawdę cięzko prubowałem wracać do miejsca gdzie pracuje...Brałem dziecko na spacer i tam szedłem ale jak tylko sie zbliżałem to masakra serce jak by miało wyskoczyć itd...Chwilami mijało ale zaraz wracało boje sie że nie bede mogł w pracyżyciu normalnie funkcjonowac...
  9. Witam...Znalazłem ten temat przez przypadek i jestem załamany ile ludzi ma ten cholerny problem... Zacznijmy od początku...Byłem normalnym nastolatkiem,znajomi,imprezy,alkochol,trawka i dusza towarzystwa...Pojawiła sie dziewczyna wielka miłośc zareczyny i zdrada z przyjacielem przed wspólnym wyjazdem za granice za lepszym jutrem...Nastepnie załamka i totalna porażka a zarazem nowe marzenia i plany...Wyjechałem sam...Cięzko pracowałem(naprawde Hard Core) i odbiłem sie od dna(zero ataków paniki) pojawiła sie nowa kobieta z którą jestm juz 5 lat(od 2 w zwiąku małżeńskim a od 3tyg zostałem tatą) Zaczeło sie jakis rok temu...Zmieniłem prace 2lata temu na security i po roku masakra...Ataki paniki na początku myślałem że wariuje,trace zmysły nie wiedziałem co sie dzieje(duży stres w pracy-łapanie złodzieji nastepnie przeprowadzka z tego powodu...)udałem sie do lekarza ten skierował mnie na terapie do psychologa...Tam poznałem tą chorobe i nauczyłem sie radzić sobie z tym problemem...przez około rok było.Pare miesiecy temu zaczeło sie na nowo jazda w głowie że zaraz zawału dostane(serce wali jak oszalałe)poszedłem na pierwszy trening samoobrony i po rozgrzewce nie mogłem sie uspokoic serce wałiło,zaczeły ręce drętwieć i kompletny paraliż...Wezwano karetke...(badania wyszły ok) pare dni później ta sama sytuacja w pracy gdy widziałem złodzieja(karetka itd...) wziołem 3tyg zwolnienia z pracy...nastepnie kolejne 2tg bałem sie z domu wychodzić ale walczyłem i zmuszałem się aby wyjść do sklepu,banku itd(z różnymi skutkami) za tydz kończy mi sie zwolnienie i co?Ciężko jest mi z tym sobie poradzić niby wiem że to tylkoaż lęk ale jak pomysle o powrocie to nie potrafie tego ogarnąć i normalnie funkcjonować...
×