Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Milenka89

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Milenka89

  1. Ja na nk i fb mam konto- juz ktos z Was mnie ma w znajomych ;-) Milena Ł. tez mnie mozecie znalezc- u futerka i ewy jestem, a u innych to nie pamietam...a na fb nikogo nie mam z Was:( i nie wiem gdzie Wam moge moje dane napisac
  2. Witajcie Kochani! nie bylo mnie tu tak dlugo, bo mialam zepsutego laptopa ;( ale dzis nabylam nowego! a co ! ;) kiedys dawno ktos pytal mnie o tego psychiatre przez Skypa- jak jeszcze potrzebne sa jakies informacje to chetnie odpowiem na pytania... jak Wam idzie walka z ta wredna .... ?;-) ja pogodzilam sie z mezem :) jest dobrze :) dziekuje za wsparcie wtedy gdy bylo bardzo zle....dalo mi to duzo sily i duzo pozytywnych mysli i udalo sie :) a bylam juz na etapie mysli o wyprowadzce...\ caluje Was i zycze slodkich snow i spokojnej nocki;**
  3. Futerko-wspolczuje!! duzo zdrowka dla Maluchow!i dla Ciebie tez!! ;* to jak z tym nk ?? moge podac dane to mnie znajdziecie...;-) ja powinnam juz dzwonic po wyniki badan,ale strach nie pozwala...
  4. Magdzik- ja bym zrobila i prywatnie,ale co z tego jak jestem w tej za... Anglii i tu zeby dostac skierowanie to trzeba prosic po 10 razy na cokolwiek...a ost jak prosilam o test na borelioze to nie wiedzieli co to jest, wiec jutro ide z wydrukiem po angielsku co to i poprosze, bo tu prywatnie nie mozna zrobic badan...;/;/;/ zawsze musisz miec skierowanie :((( a ja tak sie boje...jedynie hiv zoltaczke kile chlamydie masz z miejsca robione jak przyjdziesz i badanie moczu kiedy chcesz... zobacze jutro...
  5. Arkekra- to przykre z Twoim wnuczkiem. daleko od Ciebie jest?? musisz czasem pozwolic sobie byc w centrum zainteresowania...nie dus wszystkiego w sobie;*nawet na tym forum zamiast zajac sie soba to ciagle tylko pomagasz innym... nie mowie,ze to zle,bo jestesmy Ci wdzieczni, ale musisz znalezc rownowage pomiedzy pomoca a dbaniem o siebie ;-) Madziorka- wiedzialam,ze wszystko bedzie dobrze:)dasz sobie rade tylko musisz w to wierzyc !! :* ja jednak nie pojechalam do przyjaciolki-za to zdrzemnelam sie a teraz jem pizze...;-) jutro spie do 11 :D a na 13 jade na egzamin z kursu matematycznego hehe... lyknelam wapń z wit. d3 i czekam az to cholerstwo przestanie bolec... dobranoc Kochane;*
  6. No i ja tez uciekam spac...jutro wizyta u pani psycholog i cos probujemy dzialac... raczka mnie dalej boli i panicznie boje sie tej boreliozy...najgorsze,ze tu mi nie chca na nia badan zrobic ;((((( spijcie slodziutko Kobietki ;**
  7. Kasiek poradzisz sobie!! mocno trzymam kciuki i wierze w Ciebie :) lece Kochane kapac Coreczke ;):*
  8. No co do tego seksu to tez jest ewenement...bo to ja prawie zawsze musze o to praktycznie prosic...jak to brzmi w ogole...ale tak jest niestety....on zawsze a to spac a to juz spi a to zmeczony...a ja zawsze chce chocbym nie wiem jak sie czula bo to daje mi odprezenie... chyba powinien mnie wspierac i choc raz dziennie sam przytulic...przeciez jestesmy tacy mlodzi ...co bedzie pozniej ?:(
  9. Choruszek-im bardziej sie na tym skupiasz tym bardziej to czujesz :D ja tak czasem mam ,ze czuje jak mi bije i to mocno i nagle sobie wkrecam,ze juz nie bije :D tylko jak ja dalej zyje skoro przestalo ?;-) to takie nerwicowe wariactwo... jak sie czujecie Kobitki ? u mnie lepiej- bol miesni ustapil- przeniosl sie na prawa reke i kark... takze moze bedzie schodzic calkowicie... bol samej reki az tak mnie nie straszy...chociaz... (!!) no wlasnie....i tak cos zawsze znajde dajace taki objaw;/
  10. Gracja- wiem co to znaczy...niedlugo mnie to czeka!! trzymaj sie jakos ;* kocyk i herbatka badz czekolada najlepsze co moze byc w takie dni ;-) no i spokoj przede wszystkim-czego Ci zycze;** Szkielet- a czemuz to taka mieszanka?
  11. Magdzik nastraszylas mnie!! ja bylam dzis u lekarza,ale tu w Anglii jak jej powiedzialam o boreliozie to powiedziala ze nie wie co to za choroba (!!) ze poczyta o niej i jak stwierdzi,ze to moze byc od tego to wysle mnie na badanie ;/ mialam dzis wyniki morfologi krwi, ob i crp, proby watrobowe wszystko idealnie! zadnych odchylen...dlatego mowia,ze to nic powaznego...a te bole zaczely sie 10 dni temu po anginie...mozliwe,ze same przejda,bo u mnie to takie rodzinne bole po chorobie... ale moja wyobraznia pracuje na najwyzszych obrotach- byl juz hiv zapalenie miesni i stawow...i wszystko poki co wykluczone... ogolnie to dzis smieszna sytuacja- siedze w domu-kaloryfery wlaczone,a mnie telepie z zimna-mysle sobie: jak nic-goraczka!! no i przerazenie,bo nowy objaw... a tu przychodzi maz,a ja glowny przycisk od grzania wylaczylam...:D i mimo,ze ten w salonie byl wlaczony,to glowny nie dzialal heh ;-) ot cala ja ;-) za 2 godzinki wizyta u psychiatry...1 w moim zyciu...zobaczymy
  12. Nie wiem czemu 2 raz ten sam post mi wyslalo po takim czasie... no macie racje z jednej strony,ale czasem potrzebuje wtedy zwyklego przytulenia,bo gdy on tak mnie ignoruje to ja sie jeszcze bardziej nakrecam i nie potrafie tego opanowac...zaraz ide do lekarza...chociaz podobno wyniki mam dobre...ale jestem w Anglii i tu cokolwiek sie dzieje to dla nich jest ok...no i jeszcze wieczorem wizyta u psychiatry-moja pierwsza wizyta, choc domyslam sie diagnozy... u mnie te stany lekowe trwaja od kiedy skonczylam 13 lat... ogladalam w tv kobiete, ktora umarla,bo pekl jej wyrostek i pozniej zawsze moj bol brzucha=wyrostek...niestety teraz glowka wyobraza sobie duzo ciezsze choroby, przy ktorych wyrostek stracil swoja *moc*... ktos mi mowil,ze te bole kostno miesniowe moga takze byc na tle nerwowym... to prawda?? i jak Wy sobie Kochane radzicie gdy Wam cos dolega? czy biorac leki dalej jest tak ciezko czy jakos czlowiek umie racjonalnie sobie tlumaczyc wszystko?
  13. Moze to dziwnie zabrzmi,ale ciesze sie,ze nie jestem sama... moj maz nie rozumie niestety jak strasznie w kosc potrafi dac mi ta nerwica... kiedy mam ataki leku to on zamiast przytulic mnie, uspokoic to mowi tylko,ze przesadzam jak zwykle i zartobliwie mowi,ze jestem chora ale na glowe... to mnie troche boli,bo czuje sie odepchnieta z tym problemem...a te ataki paniki sa dla mnie straszne... ostatnio przechodzilam HIV, zapalenie miesni, tkanki lacznej, byl tez guz mozgu... dzis ide znow do lekarza, bo mam straszne bole miesni i stawow po anginie i juz sobie wkrecam najgorsze choroby...to silniejsze ode mnie...nawet jak badania mowia,ze nic powaznego sie nie dzieje to sobie mysle-moze jestem tym przypadkiem w ktorym badania wychodza dobrze niezaleznie od stanu zdrowia?...i jak tu z tym zyc...
  14. Hej! pisze tutaj poniewaz podjelam w swoim zyciu wazne kroki! na jutro mam umowiona 1 wizyte u psychiatry,bo czuje ze sama sobie z tym nie poradze,a mam polroczna coreczke i wspanialego meza dla ktorych musze byc silna. otoz w moim przypadku nerwica polega na przypisywaniu do swoich dolegliwosci chorob- i to nie byle jakich chorob! tylko zazwyczaj tych nieuleczalnych, najciezszych...boli mnie lopatka-to na pewno serce, glowa-guz mozgu, miesnie zapalenie miesci...ostatnio byl tez hiv...nic z tego nie mialo potwierdzenia w badaniach,a ja dalej upieram sie,ze moze cos przeoczono, ze przeciez boli i nie wiem skad...czy Wy takze tak macie lub mieliscie? jestem pewna,ze za chwile umre zaczynam plakac ze mam takie male dziecko meza jestem mloda a mi takie choroby sie przytrafiaja,ze nikt nie bierze mnie powaznie...to mnie powoli wykancza...
×