
Milenka89
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Osiągnięcia Milenka89
0
Reputacja
-
Ja na nk i fb mam konto- juz ktos z Was mnie ma w znajomych ;-) Milena Ł. tez mnie mozecie znalezc- u futerka i ewy jestem, a u innych to nie pamietam...a na fb nikogo nie mam z Was:( i nie wiem gdzie Wam moge moje dane napisac
-
Witajcie Kochani! nie bylo mnie tu tak dlugo, bo mialam zepsutego laptopa ;( ale dzis nabylam nowego! a co ! ;) kiedys dawno ktos pytal mnie o tego psychiatre przez Skypa- jak jeszcze potrzebne sa jakies informacje to chetnie odpowiem na pytania... jak Wam idzie walka z ta wredna .... ?;-) ja pogodzilam sie z mezem :) jest dobrze :) dziekuje za wsparcie wtedy gdy bylo bardzo zle....dalo mi to duzo sily i duzo pozytywnych mysli i udalo sie :) a bylam juz na etapie mysli o wyprowadzce...\ caluje Was i zycze slodkich snow i spokojnej nocki;**
-
Futerko-wspolczuje!! duzo zdrowka dla Maluchow!i dla Ciebie tez!! ;* to jak z tym nk ?? moge podac dane to mnie znajdziecie...;-) ja powinnam juz dzwonic po wyniki badan,ale strach nie pozwala...
-
Magdzik- ja bym zrobila i prywatnie,ale co z tego jak jestem w tej za... Anglii i tu zeby dostac skierowanie to trzeba prosic po 10 razy na cokolwiek...a ost jak prosilam o test na borelioze to nie wiedzieli co to jest, wiec jutro ide z wydrukiem po angielsku co to i poprosze, bo tu prywatnie nie mozna zrobic badan...;/;/;/ zawsze musisz miec skierowanie :((( a ja tak sie boje...jedynie hiv zoltaczke kile chlamydie masz z miejsca robione jak przyjdziesz i badanie moczu kiedy chcesz... zobacze jutro...
-
Arkekra- to przykre z Twoim wnuczkiem. daleko od Ciebie jest?? musisz czasem pozwolic sobie byc w centrum zainteresowania...nie dus wszystkiego w sobie;*nawet na tym forum zamiast zajac sie soba to ciagle tylko pomagasz innym... nie mowie,ze to zle,bo jestesmy Ci wdzieczni, ale musisz znalezc rownowage pomiedzy pomoca a dbaniem o siebie ;-) Madziorka- wiedzialam,ze wszystko bedzie dobrze:)dasz sobie rade tylko musisz w to wierzyc !! :* ja jednak nie pojechalam do przyjaciolki-za to zdrzemnelam sie a teraz jem pizze...;-) jutro spie do 11 :D a na 13 jade na egzamin z kursu matematycznego hehe... lyknelam wapń z wit. d3 i czekam az to cholerstwo przestanie bolec... dobranoc Kochane;*
-
No i ja tez uciekam spac...jutro wizyta u pani psycholog i cos probujemy dzialac... raczka mnie dalej boli i panicznie boje sie tej boreliozy...najgorsze,ze tu mi nie chca na nia badan zrobic ;((((( spijcie slodziutko Kobietki ;**
-
Kasiek poradzisz sobie!! mocno trzymam kciuki i wierze w Ciebie :) lece Kochane kapac Coreczke ;):*
-
No co do tego seksu to tez jest ewenement...bo to ja prawie zawsze musze o to praktycznie prosic...jak to brzmi w ogole...ale tak jest niestety....on zawsze a to spac a to juz spi a to zmeczony...a ja zawsze chce chocbym nie wiem jak sie czula bo to daje mi odprezenie... chyba powinien mnie wspierac i choc raz dziennie sam przytulic...przeciez jestesmy tacy mlodzi ...co bedzie pozniej ?:(
-
Choruszek-im bardziej sie na tym skupiasz tym bardziej to czujesz :D ja tak czasem mam ,ze czuje jak mi bije i to mocno i nagle sobie wkrecam,ze juz nie bije :D tylko jak ja dalej zyje skoro przestalo ?;-) to takie nerwicowe wariactwo... jak sie czujecie Kobitki ? u mnie lepiej- bol miesni ustapil- przeniosl sie na prawa reke i kark... takze moze bedzie schodzic calkowicie... bol samej reki az tak mnie nie straszy...chociaz... (!!) no wlasnie....i tak cos zawsze znajde dajace taki objaw;/
-
Gracja- wiem co to znaczy...niedlugo mnie to czeka!! trzymaj sie jakos ;* kocyk i herbatka badz czekolada najlepsze co moze byc w takie dni ;-) no i spokoj przede wszystkim-czego Ci zycze;** Szkielet- a czemuz to taka mieszanka?
-
Magdzik nastraszylas mnie!! ja bylam dzis u lekarza,ale tu w Anglii jak jej powiedzialam o boreliozie to powiedziala ze nie wie co to za choroba (!!) ze poczyta o niej i jak stwierdzi,ze to moze byc od tego to wysle mnie na badanie ;/ mialam dzis wyniki morfologi krwi, ob i crp, proby watrobowe wszystko idealnie! zadnych odchylen...dlatego mowia,ze to nic powaznego...a te bole zaczely sie 10 dni temu po anginie...mozliwe,ze same przejda,bo u mnie to takie rodzinne bole po chorobie... ale moja wyobraznia pracuje na najwyzszych obrotach- byl juz hiv zapalenie miesni i stawow...i wszystko poki co wykluczone... ogolnie to dzis smieszna sytuacja- siedze w domu-kaloryfery wlaczone,a mnie telepie z zimna-mysle sobie: jak nic-goraczka!! no i przerazenie,bo nowy objaw... a tu przychodzi maz,a ja glowny przycisk od grzania wylaczylam...:D i mimo,ze ten w salonie byl wlaczony,to glowny nie dzialal heh ;-) ot cala ja ;-) za 2 godzinki wizyta u psychiatry...1 w moim zyciu...zobaczymy
-
Nie wiem czemu 2 raz ten sam post mi wyslalo po takim czasie... no macie racje z jednej strony,ale czasem potrzebuje wtedy zwyklego przytulenia,bo gdy on tak mnie ignoruje to ja sie jeszcze bardziej nakrecam i nie potrafie tego opanowac...zaraz ide do lekarza...chociaz podobno wyniki mam dobre...ale jestem w Anglii i tu cokolwiek sie dzieje to dla nich jest ok...no i jeszcze wieczorem wizyta u psychiatry-moja pierwsza wizyta, choc domyslam sie diagnozy... u mnie te stany lekowe trwaja od kiedy skonczylam 13 lat... ogladalam w tv kobiete, ktora umarla,bo pekl jej wyrostek i pozniej zawsze moj bol brzucha=wyrostek...niestety teraz glowka wyobraza sobie duzo ciezsze choroby, przy ktorych wyrostek stracil swoja *moc*... ktos mi mowil,ze te bole kostno miesniowe moga takze byc na tle nerwowym... to prawda?? i jak Wy sobie Kochane radzicie gdy Wam cos dolega? czy biorac leki dalej jest tak ciezko czy jakos czlowiek umie racjonalnie sobie tlumaczyc wszystko?
-
Moze to dziwnie zabrzmi,ale ciesze sie,ze nie jestem sama... moj maz nie rozumie niestety jak strasznie w kosc potrafi dac mi ta nerwica... kiedy mam ataki leku to on zamiast przytulic mnie, uspokoic to mowi tylko,ze przesadzam jak zwykle i zartobliwie mowi,ze jestem chora ale na glowe... to mnie troche boli,bo czuje sie odepchnieta z tym problemem...a te ataki paniki sa dla mnie straszne... ostatnio przechodzilam HIV, zapalenie miesni, tkanki lacznej, byl tez guz mozgu... dzis ide znow do lekarza, bo mam straszne bole miesni i stawow po anginie i juz sobie wkrecam najgorsze choroby...to silniejsze ode mnie...nawet jak badania mowia,ze nic powaznego sie nie dzieje to sobie mysle-moze jestem tym przypadkiem w ktorym badania wychodza dobrze niezaleznie od stanu zdrowia?...i jak tu z tym zyc...
-
Hej! pisze tutaj poniewaz podjelam w swoim zyciu wazne kroki! na jutro mam umowiona 1 wizyte u psychiatry,bo czuje ze sama sobie z tym nie poradze,a mam polroczna coreczke i wspanialego meza dla ktorych musze byc silna. otoz w moim przypadku nerwica polega na przypisywaniu do swoich dolegliwosci chorob- i to nie byle jakich chorob! tylko zazwyczaj tych nieuleczalnych, najciezszych...boli mnie lopatka-to na pewno serce, glowa-guz mozgu, miesnie zapalenie miesci...ostatnio byl tez hiv...nic z tego nie mialo potwierdzenia w badaniach,a ja dalej upieram sie,ze moze cos przeoczono, ze przeciez boli i nie wiem skad...czy Wy takze tak macie lub mieliscie? jestem pewna,ze za chwile umre zaczynam plakac ze mam takie male dziecko meza jestem mloda a mi takie choroby sie przytrafiaja,ze nikt nie bierze mnie powaznie...to mnie powoli wykancza...