Skocz do zawartości
kardiolo.pl

HadeS

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia HadeS

0

Reputacja

  1. Właśnie po części też to biorę pod uwagę, chociaż porównując wyniki sprzed wizyty i te robione w gabinecie, mówiła, że były bardzo podobne. Do tego też ją nastawiłem na chwilowy błąd, więc teraz mierzy 2-3 razy w odstępach parominutowych, zanim zapisze sobie wynik.
  2. Niestety sama, dlatego waham się, czy szukać pociągu i tam jechać... Gdyby ona była taka, że zadzwoni na pogotowie, to byłbym też bardziej spokojny :-/ Niemniej jednak dzięki za opinię :)
  3. No, jestem jakieś 300km stamtąd i martwię się, bo mówiła, że się bardzo słabo dzisiaj czuła. Do tego znając ją, jest gotowa zignorować zarówno objawy, jak i samopoczucie, żeby tylko nie iść do lekarza. A jeśli chodzi o nadciśnienie, to jest jej pierwszy lek.
  4. Mierzy i zapisuje, mnie natomiast bardzo zmartwiło to niskie rozkurczowe ...
  5. Cześć wszystkim. Od razu mówię, że jest to pierwszy post i że jedynie na szybko przejrzałem inne i przegooglałem takie zagadnienia. Nie tracę czasu, bo mam cholernie krnąbrną na jakiekolwiek kontakty z lekarzami mamę, o którą się bardzo martwię i zależy mi na czasie, żeby ustalić jak bardzo krytyczna jest sytuacja... Mam nadzieję, że zrozumiecie, a moderatorzy / admini nie wywalą wątku od razu w kosmos - please... Więc sytuacja jest taka, ze mama zażywa Ramiprilum na nadciśnienie, które czasami sięgało 220/160 nawet. Od ponad tygodnia jest na lekach, a dzisiaj usłyszałem, że mierząc sobie ciśnienie miała 147/40. Moim zdaniem jakaś straszna farsa - być tak chyba nie powinno? Proszę o opinie, jak bardzo jest źle i jak szybko muszę tam jechać i mocno interweniować w tej sytuacji... Więcej danych: -wiek tuż przed 60 -pali od lat (brak wizji na rzucenie) -odżywianie bez jakichś diet -lek przepisany przez rodzinnego Jeśli potrzebne więcej info, na wszystkie pytania odpowiem.
×