Witam trafiłam na forum niechcacy i sie ucieszyłam widząc ta stronke i czytając zobaczyłam że mam te same obiawy i widze ze nie tylko ja tak cierpie czego nikomu niezycze to jest koszmar tez mam w planie isc zrobic TSH i USG tarczycy oraz cukier zaniedbałam tarczyce 6lat wtedy jeszcze miałam małe guzki i tsh wyrownane to przestałam brac leki w tym brałam na uspokojenie bo takie miałam ataki duszenia sie dławienia serce mi waliło nie dałam rady jezdzic tramwajem tym bardziej autobusem szkoda słow koszmar wtedy myslałam ze umieram ze mam zawał itd pisze bo pierwszy raz tu jestem i chce byc z wami wspierac sie wzajemnie:-)tez mam dwie coreczki ktore wychowuje mama mi zmarła 3lata sama tagze musze sama na siebie liczyc i prosze Boga zebym mogła moje dzieci wychowac i zyc dla nich bo maja tylko mnie a najgorsze ze musimy tak cierpiec i walczyc z tymi lekami to jest najgorsze teraz widze że zaznim zasne mam jakby zapasci i to juz od dawna zanim zasne to tak musze sie ratowac bo mysle ze nie wstane i mecze sie 3godz bywalo ze całóa noc niespałam i doszło do płaczu dlaczego tak mam...zadawałam sobie pytanie i mam tak dalej raz jest dobrze raz jest żle dusi mnie musze prawie na siedzaco zasypiac nie muwiac o tym ile czeba sie zmeczyc i wycierpiec zanim zasne takie mam zapasci i sie zrywam a to tak boli pozniej w klatce piersiowej a jak juz zasne jest ok moge wstac w nocy do wc i zasypiam normanie nie rozumiem tego ale chociaz to ze nie musze drugi raz sie meczyc i tak do tego mam non stop bole głowy uciski w klatce boje sie jezdzic tramwajem unikam narazie nie pracuje bo nawet ataki mnie łapały w pracy dlatego ide zrobic badania z tarczyca cukier i zobacze jak wyszło moze to tarczyca mnie tak dusi i dławi a jak nie to bede musiała pewnie znow zazywac na leki i uspokojenie lekarstwa najgorsze jest to ze od kiedy urodzilam druga coreczke i po lekach w tramwaju duszenia sie okazało sie ze to tarczyca jak pisałam wyzej a trwa to 6lat do dzis mam leki i mi to zostało w sklepie nawet nie dam rady wystac kolejki musze szybko wyjsc bo czuje ze zemdleje szkoda słow dopiero jak czuje powietrze po jakims czasie przechodzi jak sobie mysle jaka byłam kiedys twarda kawe piłam poprostu bylo normalnie to teraz majac 30 lat niepoznaje sie do tego tak utyłam bardzo a byłam szczuplutka przed tarczyca po drugim dziecku nic zaduzo sie wyzaliłam sorki ale chce z wami byc i sie wspierac wiem co to znaczy co dzien to przerabiam czasem jest taki dzien ze jest dobrze aa czasem zyc sie nie chce przez te leki ile trzeba sie wycierpiec i jak czeba walczyc zeby sie nic niestało mysle Boze pomoz bo mam dzieci a one mnie tylko maja i tak to jest zobacze jak bedzie po badaniach pozdrawiam was i napewno tu bede codzien zagladac do was ciesze sie ze znalazłam to stronke moze tak miało sie stac co prawda bym sie niespodziewała ze takie cos jest i ze sa takie osoby ktore maja takie same obiawy jak ja lub podobne całuje was i pozdrawiam wszystkich :*