warka
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez warka
-
Czy znajdę tu osoby które miały ablację w WSK we Wrocławiu w najbliższych miesiącach? Ponoć dr Fuglewicz już tam nie przyjmuje :(
-
Witam. Czy znajdę tu osoby które miały ablację w WSK w najbliższych miesiącach? Jacy są teraz tam nowi lekarze od ablacji? Wiem że dr Fuglewicz już tam nie przyjmuje :(
-
Domyślam się że to częstoskurcz komorowy. Ja mam częstoskurcz komorowy z morfologią LBBB, na to miałam ablację. Mam mieć jeszcze jedną ablację ale brak mi odwagi nawet na dalszą diagnostykę, bo wiem że następna ma być jakaś inna (ale nie krio) no i mam pietra mimo to. Rozumiem że dalej męczysz się z komorówkami. Pozdr.
-
Zapis *pilne* zawsze przyspiesza zabieg, zawsze w pierwszej kolejności są wykonywane zabiegi pilne
-
Zuzia a jaką arytmie leczysz ablacją? Ja też tam byłam trzy razy. 1.wizyta-bez ablacji. 2.wizyta-również bez ablacji. 3.wizyta-ablacjia
-
Bóle w sercu przy niedociśnieniu i bloku prawej odnogi pęczka Hisa
warka odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Tutaj na forum można znaleść artykuł o bloku pęczka Hisa, i niczym ona się nie różni od tej co powie lekarz, tylko wiedza od lekarza może wydać się niezrozumiała na początku. W bloku tym chodzio to że nie wszystkie impulsy rozchączą się równomiernie do komór. Należy być pod kontrolą kardiologa, i zdiagnozować czy to był częstoskórcz, jeśli tak to należy go leczyć, a jak to juz zadecyduje kardiolog. -
Zuzia to będziesz miała 4 zabieg ablacji? Czwarte przypalanie będzie?
-
Również tą drogą gorąco pozdrawiam cały zespół zabiegowy w elektofizjiologii, dr Jagielskiego dr Nowak i oczywiście pana dr Fuglewicza. Jeśli będzie drugi zabieg to chciałabym trafić na ten sam zespół ;) Pozdrowionka również dla wszystkich pań pielęgniarek z oddziału zaburzeń rytmu serca ;)
-
Bóle w sercu przy niedociśnieniu i bloku prawej odnogi pęczka Hisa
warka odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Witam. Sama mam ten blok i niewiem taż czy to grożne, próbuje o tym nie myśleć i nie zastanawiać się nad tym, bo to niczego nie zmieni. Rowniez jestem niskociśnieniowcem, dodatkowo miałam częstoskurcze które przy bloku hisa ponoć trzeba leczyć. Lekarz oceni czy to co się zdarzyło koleżacne przy spoczynku czy to był lekki częstoskórcz czy obiaw nerwicy. Koleżanka nie miała wcześniej mocno stresującej sytuacji? Możliwe że te bóle to nerwobóle. Warto kupić i brać magnez. Natomiast same dodatkowe skurcze nie są grożne, choć są nieprzyjemne. -
Bigeminia komorowa i ekstrasystolie komorowe
warka odpowiedział(a) na ANNA34ANNA temat w Kardiologia
Droga Aniu, koleżanka castanieta ma rację zaburzeń rytmu nie trzeba się obawiać. Nawet jeśli ma się częstoskurcze to zawsze lekarz decyduje co jest lepsze dla pacjenta. Ja również mam bigeminię komorową i zaburzenia dodatkowe komorowe,i nie wiem też czy będą chcieli zrobić zabieg na to, to już lekarz zadecyduje. Przeszłam okres lęków jak więszkość cierpiących na arytmie, staram się przełamywać lęk i nie rezgnować ze wszystkiego bo akutar wskoczyła bigeminia. Lęk jest gorszy od tych zaburzeń, i to z nim trzeba walczyć. Dlatego nie rezygnuj z wakacji z wycieczek z ruchu nawet gdy czujesz dodatkowe skurcze. Na tym etapie rozpocznij walkę z lękiem a nie z arytmią, zobaczysz że poczujesz się lepiej i bardziej pewniej gdy dopadną zaburzenia. Zgadzam się również że ważne jest prawidłowe oddychanie, to atak paniki go zakłuca. -
No ja niewiem co jest gorsze...częstoskurcze które miałam czy uciążliwe czasem dodatkowe skurcze które miewam. Zdecydowanie gorsze to to piersze. I choć miewam dodatkowe skurcze to jednak po ablacji odżyłam, od tego czasu nie pojawił się ani jeden częstoskurcz, nie mam już ataków paniki. I z tych dwóch faktów jestem zadowolona, zdecydowanie nie żałuje że poddałam się zabiegowi, wręcz przeciwnie :)
-
Owszem Ablowany słyszałam od lekarzy o tych super 90% ale każdy lekarz dodawał że po drugiej ablacji,w moim przypadku. Słyszałam też od niektórych lekarzy że druga ablacja pomogła by mi w pozbyciu się tych dodatkowych skurczach lub chociaż wyeliminować je w połowie, ale jakoś nie mam odwagi na drugą ablację. Podziwiam za odwagę wszystkich którzy poddali się kilku ablacjom. Porównując wyniki przed i po to o jakieś 13000 mam więcej skurczy a przed zabiegiem nie miałam nawet 1000, ale tu też lekarze mówili że to normalne jeśli ma się złożone arytmie. Teraz to ciesze się faktem że nie mam tych czestoskurczy choć blokery nadal biorę, i trochę odżyłam :)
-
Jeśli mogę się wtrącić...kawa i alkohol wypłukują elektrolity, magnez itp i może powodować póżniejsze występujące skurcze. Lekarze zalecają ostrożność z alkoholem i kawą gdy o to pytałam, choć zauważyłam że ranna kawa wyrównuje rytm mojego serducha. Przerobiłam też różne magnezy i faktycznie magnez magnezowi nie jest równy.
-
Schorzenia serca czyli niedokrwienność, zaburzenie krążenia, przebyty zawał? A jeśli nie jest na tle nerwowym i niema się tego typu schorzeń? Jedni lekarze mówią że ablacja kolejna pomorze a inni że nic nie da inależy nauczyć się z tym żyć. Zdania są podzielone, a nerwice u mnie wykluczono.
-
Owszem dodatkowe skurcze nie są grożne, ale wydaje mi się czytająć wątki i tematy że każdy z nas kto pierszy raz z tym się zetknął musiał przejść swoją drogę by to zrozumieć że to nie grożne. Problem tkwi w tym że to jest wielce dyskomfortowe i do tego trudniej jest się nam przyzwyczaić. Czasem każdy je czuje ale ogólnie czuje się okej ale czasem trzeba zwolnić bo dają się mocno we znaki, i to właśnie jest uciązliwe to że codzienny tryb życia trzeba zwolnić a nie zawsze się da, bo każdy z nas ma obowiązki. Ja osobiście nic z nimi narazie nie robię bo mam dosyć klinik szpitali itp i mogę na ten odpoczynek od tego wszyskiego sobie pozwolić, czego życze wszystkim borykającym się z arytmiami
-
Przed ablacją też miałam dodatkowe skurcze ale nie aż tyle co teraz mi się zdarza. Patrząc jak lekarze machają ręką na te dodatkowe skurcze cieszyć się należy że nie mam, odpukać, częstoskurczy. Wczoraj męczyły mnie cały czas tylko na kilka godzin w pracy ustąpiły a tak cały wczorajszy dzień.
-
Równiez miałam ablecję robioną przez dr.Fuglewicza :) od marca tego roku, odpukać, niemam częstoskurczy. Jedyny moment w ktorym częstoskórcz się pojawił to zaraz po ablacji na drugi dzień i wdrożono ponownie leki, teraz czekam na rezonans choć czekam już dość długo......chyba o mnie zapomnieli :( no i borykam się z dodatkowymi skurczami :(
-
Nie miałam jakieś specjalnej tendencji do tycia. Leki biorę roku i 4 miesiący i jakoś pod koniec tego lata skoczyła mi waga dość sporo i wszędzie. Od tego czasu waga wzrosła o 8 kg. Nadwagi jeszcze niemam ale przeraziłam się że wzrost wagi może być systematyczny, i że za rok będę walczyć z nadwagą. Mam nadzieję że umnie będzie podobnie jak u Ciebie. Dzięki omega za małe uspokojenie :)
-
Witam. Mój problem dotyczy przybierania na wadze spowodowane przyjmowaniem metokardu zk biorę go na arytmie. Zanim skojarzyłam te dwie rzeczy powodu szukałm gdzie indziej tj zła dieta, brak ćwiczeń. Zmieniłam to ale dodatkowo zaczełam brać suplement diety aqua slim. Po kilku dniach podczas wizyty u kardiologa dowiedziałam się że przy arytmie nie można stosować żadnych suplementów. I teraz zastanawiam się, gdy muszę brać ten meticard czy jestem skazana na tycie! Czy lek ten będzie powodował systematyczne tycie niezależnie od wysiłków by na tej wadze nie przybierać! Bo pal licho z suplementami, wiadomo dieta i ćwiczenia zawsze wyjdą na dobre. Ale martwi mnie to tycie. Czy ktoś ma podobny problem? Jak z tym sobie radzić? Już czuje się toporna i ociężała! Dziękuje za wszelkie cenne porady.