Dziękuję za wsparcie,ja sama nie wiem czy mamę namawiać,kiedyś byłam u profesora Zębali z mamą ,był człowiekiem rzeczowym i przemiłym ,dał nam trochę czasu,ale teraz kiedy jest progresja wady pojechałam do Zabrza,przyjł nas młody lekarz ,bo do podobno Profesor konsultuje tylko przeszczepy serca.Ten młody kardiolog w poradni kardiochirurgicznej mamę tak przestraszył,że płakała całą powrotną drogę.Wiem że oni są rzeczowi ,ale mama jest bardzo wrazliwa,schorowana...chciałabym jeszcze się skonsultowac z kimś kto spokojnie porozmawia,wesprze,może przekona mamę ,bo teraz znów jestem w punkcie wyjscia.