Skocz do zawartości
kardiolo.pl

kamisiak

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia kamisiak

0

Reputacja

  1. Hmm, czasami kupuje sobie validol i nawet nawet jest, polecił mi go kardilog, ale ciężko mi uwierzyć ze te oddechy to z nerwicy, a dziś np było wszystko ok
  2. Witam, jestem tu nowy i chciałbym się podzielić swoja historia o nerwicy, a także zadać kilka pytań, więc do rzeczy. Dokladnie 16 października 2010 roku zabrało mnie pogotowie.Powodem tego bylo straszne oslabienie, bardzo duzy puls oraz niemożność złapania oddechu. Przestraszyłem się wtedy bardzo, bo myślałem ze to coś poważnego.Jak okazało się w szpitalu wszystko to działo się za sprawą leku, eurespal i w tym samym dniu zostałem wypisany do domu. jednak to był początek wszystkiego. zaczałem ciągle monitorować swój puls, bać się o swoje serce. przed tym wydarzeniem byłem bardzo aktywny fizycznie, chodziłem na siłownie nie było rzeczy której bym nie zrobił. po tym wydarzeniu przestałem, bałem się wyjść na ulice, moje życie towarzyskie przestało istnieć. po okolo miesiącu tej męki, udałem się do psychiatry który przypisał mi fluanxol. brałem go ok 2 tygodnie a potem sam nie wiem czemu przestałem i chciałem wrócic do normalnego życia. Różnei to bywało raz mysłałem ze jest już dobrze a potem wszystko wracało. w między czasie zrobiłem badania na krew mocz cholesterol tarczyce kilkakrotnie ekg echo serca holtera spirometrie rentgen płuc, wszystko było ok. jednak nie mogę się pozbyć myśli o moim zdrowiu:( przytyłem w ciągu roku 8 kilo, już nie odżywiam się zdrowo jak kiedyś, własnie zaczalem studia. dodam jeszcze ze mam tak, ze musze brac glebszy oddech, az tak ziewam czesto, lekarz mowil ze pluca mam zdrowe, więc z czego to:( to na dzień dzisiejszy, a serce już się uspokoiło. czy ma ktoś tak z tym oddechem?? jak sobie z tym radzić? jeśli ktoś ma jakieś pytania piszcie.
×