Witam. Mam na imię Piotrek, lat 23. Na co dzień mieszkam w Radomiu, tutaj też kończyłem studia na kierunku wychowanie fizyczne. Od pewnego czasu, a dokładniej od 5lat żyje z pewnym problem, który ostatnio stał się bardzo uciążliwy. Z nikim się nie dzieliłem informacjami na temat mojego stanu, może bałem się braku zrozumienia czy wyśmiania z czyjejś strony. Ostatnio odważyłem się opowiedzieć o wszystkim mojej dziewczynie, która od razu mnie zrozumiała i obdarzyła opieką. Problem po raz pierwszy dostrzegłem w liceum siedząc w ławce podczas lekcji. Pisząc w zeszycie nigdy nie potrafiłem utrzymać dwóch rąk jednocześnie na stoliku. Jestem praworęczny, więc zawsze gdzieś ta lewa ręką przemieszała się w kierunku głowy, drapałem się nią wtedy czy *bawiłem* włosami i to tak jakby mi przynosiło ulgę i pomagało się dalej skupić na swojej pracy. Poza lekcjami problem znikał, pojawiał się czasem gdy pracowałem na komputerze, ale nie było to bardzo uciążliwe. Po jakimś czasie zaczęło się wszystko nasilać i pojawiać w coraz to nowszych sytuacjach. Odruch ten się rozwinął. Siedząc na lekcjach, przed komputerem czy telewizorem miałem wrażenie jakby coś mi przeszkadzało, coś co nie dało mi się skupić i właśnie wtedy ta ręka wędrowała w kierunku głowy i to dawało chwilową ulgę. Kiedy pojawiało się to w innych miejscach publicznych kino, kościół czy autobus próbowałem to maskować. Zaciskałem nerwowo pięści, zaczynałem skubać paznokcie, ruszać palcami, by tylko to opanować, wtedy ta ręka zostawała na swoim miejscu. W miarę upływu czasu problem stopniowo się nasilał, zaczęło mi to bardzo przeszkadzać w codziennym życiu. Wszystkie odruchy znikały podczas zwiększonego ruchu np. w czasie gry w piłkę, pływania czy jazdy na rowerze, wtedy wszystko samoistnie gasło. Od zawsze byłem człowiekiem, który wszystko brał do siebie, nawet najmniejszą rzeczą się martwiłem czy denerwowałem i gdzieś to w sobie zamykałem. W domu miałem też dość nerwowe sytuacje, może to wszystko zaczęło się odbijać, nie mam pojęcia. Cała ta sytuacja z tymi odruchami również kosztuje mnie wiele nerwów i zmartwień, bardzo chciałbym znaleźć fachową pomoc, lecz nie bardzo wiem gdzie mam jej szukać. Będę wdzięczny za każdą, nawet najmniejszą radę czy wskazówkę co mam z tym zrobić, czy da mi się w jakiś sposób pomóc. Dziękuję za poświęcony czas i serdecznie pozdrawiam.