
czarci_pazur
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Osiągnięcia czarci_pazur
0
Reputacja
-
Szczerze mówiąc, to Twoje zachowanie jest mniej więcej na poziomie podstawówki, ale ja Ci tego nie przetłumaczę, bo nie wytłumaczysz białej ścianie, by nagle zrobiła się czarna. To, co robicie na tym forum to jest jedna wielka paranoja i chcę, żebyś wiedziała o tym Ty i wszyscy, którzy się za Tobą ujmą. Ironia, której używam rodzi się z bezsilności, bo jedyne, co mogę zrobić, to się z tego wszystkiego śmiać. I wybacz, Twój wiek mam mniej więcej w tej części ciała, która rzadko widuje światło słoneczne. Tym bartdziej nie obchodzi mnie to, że mógłabyś być moją matką. Inteligencja może mi zaimponować, głupota mnie tylko śmieszy. Taplajcie się w tym bagnie i podtapiajcie nawzajem - to już ani nie moje małpy, ani nie mój cyrk. A kim jestem, dobrze wiesz, tylko musisz trochę pomyśleć.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A, jeszcze jedno raczę dodać w swej czarciej przebiegłości. Pisałem to już w mailu do jednej z osób z tego forum (tak, przeprowadźcie śledztwo, kim jestem, a następnie Wielkie Czystki!). To forum to jedno wielkie bagno, a nie od dziś wiadomo, że chodzenie po bagnach wciąga. Natomiast, by się z bagna oczyścić, trzeba z niego wyjść.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szczerze mówiąc, to piszcie dalej, bowiem czarci pazur wie, że macie już niemałą grupę fanów (to jest - ze trzech co najmniej), którzy mają ubaw, kiedy to wszystko czytają. Zresztą, nie przejmujcie się, już milknę, bo mię tu zaraz wodą święconą i opłatkiem obrzucą i egzorcyzmy odprawiać zaczną.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Genialnie to podsumowałaś, krysiu waw w ostatnim poście - *nie macie co robić tylko duperelami sie zajmować*. Ja tu przyślę kogoś z czarciej sekcji filmowej, toż to genialny materiał na telenowelę. Myślę, że znajdzie się duża grupa fanów, którzy z chęcią codzień czekać będą na kolejny odcinek. Zastanawiam się tylko nad tytułem tejże produkcji. *Przyjaźń przez internet, czyli zemsta Anastazji Hipokryzji*. Ah! To będzie wielki hit na miarę *Niewolnicy Izaury*!
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jestem akurat osobą, która wie aż nadto i ma prawo się na ten temat wypowiadać. I kiedy mówię, że to, co się tu dzieje jest po prostu żałosne, to taka jest prawda. W dupach się wszystkim poprzewracało.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Buahahahahaha... I wyszło szydełko z woreczka. *Przyjaciele* z forum. Diabelsko to wszysto żałosne.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie pisałem do Ciebie jako jednostki tylko do Was jako kolektywu. Ale bardzo się cieszę, że nie siedzisz na dupie i nie użalasz się nad sobą i współczuję problemów z ciśnieniem. Natomiast zbiorowe użalanie się nad sobą to specyfika tegoż forum, co mnie doprowadza do białej gorączki i czuję się zobligowany, by się na ten temat wypowiedzieć.
-
Czarna zbiera grzyby w lesie i łapie wiatr w żagle.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak.. siniejące dłonie jak jest chłodno. Rzeczywiście bardzo, bardzo niepokojący objaw. Znasz takie powiedzenie *zsinieć z zimna?*. Pewnie zaraz tu wpadnie horda znawców i powie Ci, że to nerwica..
-
Mam takie pytanko natury technicznej. Wiem, że zaraz zostanę stąd wyklęty, potraktowany krucyfiksem, a mym tropem ruszą hordy tropicieli czarownic, by skazać heretyka na infamię, tudzież ukrócić go o głowę. Ale nie uważacie, że od czytania samych waszych postów można dostać nerwicy, ewentualnie nabawić się innej choroby potocznie szaleństwem zwanej? Tu mnie boli, tu mnie strzyka, tu mi duszno, tam mnie kłuję, w nocy nie śpię, głowa boli, no ludzie święci (bądź wyklęci). I Wy uważacie, że na tym forum się wspomagacie? (rym niezamierzony). Wspomagacie się i owszem, ale w zbiorowej masturbacji nad dodupnością bytowania na tym łez padole. Atoli mówię wam, żyjcie obok bólu i zamiast od samego rana wylewać krokodyle łzy nad tym, jaka to nerwica jest straszna, jakie to leki bierzecie i ile na nią cierpicie, pójdźcie sobie na spacer, lub jeśli zmora straszna wam wyjść nie pozwala, to znajdźcie sobie produktywne zajęcie fizyczne bądź też ętelektualne. A na koniec 5 serii pompeczek, 5 serii brzuszków, harce i podskoki i wróci chęć do życia. Bom jeszcze był nie słyszał, żeby od biczowania i krzyżem leżenia ktoś ozdrowiał. Tako rzekłem ja - czarci pazur zwany.. (a to niespodziewajka) pazurem czarcim.