zaborki

Mirula, myślę, że powinnaś podejść do kardiologa. W moim mieście ciężko się dostać i kolejki są wielomiesięczne więc ja chodzę prywatnie bo nie miałem wyjścia. Może założą Ci Holtera EKG na dobę. Albo jakieś inne badania. Życzę powodzenia. Trzymaj się.

Koniecznie wybrać się do ortopedy. Nie dawaj za wygraną. Jeżeli mocno drętwieje to może być jakiś ucisk na nerw. Jeżeli ortopeda nic nie pomoże to do neurologa. W każdym razie idź zdecydowanie do lekarza. Pozdrawiam.

Proponuję Ci wybrać się z tym najpierw do lekarza ogólnego i porobić szczegółowe badania. Jeżeli będzie ok. to następnie do kardiologa. Może założą Ci np. Holtera EKG. Ważne są kompleksowe badania żeby znaleźć przyczynę. Może to nic poważnego. Na pewno powinieneś zrobić elektrolity. Jeżeli dużo ćwiczysz a nie przyjmujesz odpowiednio dużo płynów elektrolitowych dla sportowców to np. brak magnezu, potasu czy innego pierwiastka może już wywoływać problemy zdrowotne. Może też być przyczyną tarczyca więc zrób hormony tarczycy. Badań może być wiele zanim coś znajdą. Ale najważniejsze żebyś się nie przejmował i po prostu wybrał do lekarza. Powodzenia.

Witam wszystkich. Na nerwicę pomaga akupunktura. Tyle, że trzeba tych zabiegów przejść sporo. To długofalowe ale najważniejsze, że działa. Więc jeżeli macie w swoich miejscowościach specjalistów od akupunktury to polecam. Pozdrawiam gorąco wszystkich znerwicowanych.

Drogi pazurku. Wcale nie mówię, że mam nerwicę, czy nie mam ochoty do życia. Mam nadciśnienie trudne do uregulowania lekami i kłopoty ze snem. Lekarze nie wiedzą jak mi pomóc. Dlatego tu napisałem. Nie użalam się nad sobą. Nie mam lęków. Nie lubię siedzieć w domu. Lubię podróże i nowe miejsca, szybką jazdę samochodem. Lubię wyjść do kawiarni, pizzerii itp. Uwielbiam uprawiać sport (uprawiałem kiedyś wyczynowo). Sporo biegam, chodzę na siłownię i pływalnię (mimo nadciśnienia). Ot i tyle. Pozdrawiam.

Cześć Dorota czy możesz podać mi maila o ile to nie problem?

Help! Mam 36 lat. Od 3 miesięcy leczę nadciśnienie (prawdopodobnie mam je od lat). Ale nie to jest najgorsze. W grudniu kardiolog przepisał mi Prestarium, po którym źle się czułem i po 4 dniach wylądowałem w szpitalu z ciśnieniem 180/120 i tętnem 130 które ledwo mi zbili 7 tabletkami, 2 zastrzykami i 2 kroplówkami. Stwierdzili częstoskórcz komorowy i przepisali Bisocard i Tritace. I zaczęły się kolejne problemy, których wcześniej nie było. W dzień czułem się dobrze, czasami nawet wyśmienicie ale jak przychodził wieczór czasami samopoczucie trochę się pogarszało. Czułem zmęczenie z dziwnym nieokreślonym niepokojem i czasem smutkiem. Natomiast największy problem to bezsenność, która pojawiła się razem z tym wszystkim. Zasypiam bez problemu ale po 1-2 godzinach snu budzę się ze złym samopoczuciem i lekko podniesionym ciśnieniem, jestem pobudzony jak po mocnej kawie chociaż kawy i alkoholu nie piję i nie palę papierosów. Jeżeli po jakimś czasie zasnę to budzę się znowu. I tak kilka razy w ciągu nocy. Tak jest od ok. trzech miesięcy. Jestem wykończony!!! Muszę chodzić do pracy. Kardiolog rozkłada ręce. Badania, które zrobiłem: hormony tarczycy, echo serca, usg tętnic nerkowych, usg jamy brzusznej, holesterol, klirens kreatyniny i badania ogólne krwi i moczu. Wszystko jest ok. Kolejne leki jakie mi przepisywano w zestawieniach: Enarenal + Bataloc Zok Lotensin + Isoptin Diovan + Amlozek+ Tertensif SR. Aspargin (magnez i potas). Melatonina- bez recepty na sen. (bez skutku) Stosuję dietę i staram się albo trochę biegać albo spacerować Niestety czuję się nadal kiepsko i nie sypiam normalnie. Trudno jest też zbić ciśnienie do normy. Mimo ze jestem obecnie na 3 lekach to ciśnienie czasem skacze do 150/950. Od 2-3 tygodni zimno mi w nogi nawet w domu. Dziś dostałem skierowanie do poradni leczenia bezsenności. Martwię się tym co się dzieje. Może jest ktoś kto spotkał się z podobnym przypadkiem. Czekam na wiadomość. Pozdrawiam wszystkich.