W lipcu przeszedłem pomyślnie operacje pomostowania - CABG (w Zabrzu): 47 lat, 4 pomosty (27.07.2011). Po 6 dobach od operacji zostałem wypisany. Po operacji miałem jeszcze problemy przez około 3 tygodnie (problemy ze snem, spalem około 3 godziny, budziły mnie dolegliwości bólowe w mostku, ponadto przy wysiłku ucisk w gardle jak przy nIedotlenieniu, problemy z apetytem). Po dwóch tygodniach zdjęto mi szwy, po trzech pojechałem na rehabilitację do GCR Repty Śląskie. Po kilku dniach bóle ustąpily. Zacząłem dobrze spać po około 6-7 godzin, czasem jeszcze miałem wrażenie *chrobotania* w mostku przy spacerach, ale i to przeszło. Wczoraj po 3 tygodniach rehabilitacji wróciłem do domu. Czuję się zdrowy, uważam na mostek, będę jeszcze dwa tygodnie w domu i mam zgodę lekarzy na powrót do pracy od 1 października (jestem nauczycielem akademickim).
Jestem pod wrażeniem SCCS w Zabrzu - nowoczesny szpital, w którym pracują kompetentni, utalentowani i oddani pacjentom ludzie. Ludzie z całej Polski są tu przywracani do życia. Zespół pod wodzą prof. Zembali dokonuje prawdziwych cudów - rozmowy z pacentami w czasie dwóch pobytów w tej klinice były dla mnie prawdziwą szkołą życia. W tym szpitalu bypasy są do przeżycia :)