Agnieszkaficek to widzę też ładnie ....
Moja dziś w kółko mówiła to samo,że mam błędne myślenie... że ciągle o objawach mówię... Bo tłumaczyłam jej kiedy się źle czuję... i że stresuje mnie wychodzenie z domu,ze kontakty z innymi ludzmi... I wg mnie tu leży problem... a ona do mnie,że ja zapominam o uczuciach,a skupiam się na objawach...