Ablację miałam w sierpniu 2012 w Centrum Medycznym Ostrobramska w W-wie. Trwała 45min. Zgrillowano mi serduszko w 8 punktach. Od tego czasu ani razu nie miałam częstoskurczu napadowego (do 210/min). Na siłownię chodzę od 5 lat. Po ablacji poszłam na lekki trening 13 dnia po zabiegu i chodzę nadal 2 razy w tygodniu! Mam 43 lata i więcej siły niż miałam jako 20latka! :)