Wczoraj byłam z koleżanka na rowerach jechaliśmy polną drogą no i było tam dość błota ja oczywiście musiałam z tego roweru spaść ;/
nie był to jakiś tam wieki wypadek upadłam na prawe kolano troche się zdarło i było w błocie nic po za tym. Ale trochę bolała mnie szyja z także z prawej strony ale po kilkunastu minutach już o tym zapomniałam i przeszło, rano wstałam i masakra ból szyi mogłam nią ruszać ale bolało i ogólnie jakoś dziwnie się czułam zmęczona itp. nawet bolała mnie głowa z tyłu .
mam iść do lekarza czy może odczekać dzien/dwa czy lepiej iśc odrazu ?
pomocy . co mam robic