-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia MrPink
0
Reputacja
-
Witam wszystkich..ponownie! (: Minęło już ponad 2 lata od operacji, a mnie nurtuje pewien okropny problem i chciałem się upewnić czy to wszystko jest tylko w mojej głowie czy faktycznie jest coś nie tak. Otóż...boję się przekręcić na bok oraz wykonywać skrętnych ruchów....mam wrażenie, że coś przestawi mi się w mostku czy w jakiś sposób sobie zaszkodzę. Boję się również spać na brzuchu, żeby w jakiś sposób się nie uszkodzić. Jestem po operacji już ponad 2 lata jak wspomniałem...obecnie mam 22 lata, nic mi nie dolega, bardzo dobrze się czuję. Nie wiem tylko jak z tymi wyżej wymienionymi czynnościami. Na prawdę byłbym wdzięczny za odpowiedzi :( Chodzi mi generalnie o to, czy mogę wszystko to wykonywać czy mostek po rozcięciu do końca życia pozostaje wrażliwy? Pozdrawiam, Marcin
-
Witam serdecznie, to znów ja. We wcześniejszym pytaniach wspominałem nieco o moich zapędach, a teraz jestem na prawdę skołowany i nie wiem co zrobić. Chodzi o ćwiczenia siłowe, typu hantle, na początek ok 10kg każda oraz piłka lekarska. Czy mogę wykonywać ćwiczenia z takim obciążeniem? Lekarz twierdził, że ćwiczenia siłowe, powodujące nagłe zmiany ciśnienia - zdecydowanie nie. Tylko że ja czuję się bardzo dobrze....i chciałbym też jakoś wyglądać, a chociażby same hantle i piłka lekarska byłyby pomocne (wyciskanie sztangi na ławeczce już możnaby sobie darować). jest też mnóstwo ćwiczeń aerobowych przy użyciu owych hantli. To samo tyczy się piłki lekarskiej 5kg... Czy jest ktoś w podobnej sytuacji lub przechodził coś podobnego? Rozumiem, że takie ćwiczenia byłyby na moją własną odpowiedzialność, ale chciałbym wiedzieć co faktycznie stoi na przeszkodzie, że lekarze tak się o to martwią. Jestem jeszcze (a przynajmniej tak mi się wydawało) człowiekiem młodym, 20 lat, w listopadzie 21, operację miałem ponad rok temu. Bardzo proszę o odpowiedź ;[
- 2 odpowiedzi
-
- bóle różne niezidentyfikowane
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak zawsze - na użytkowników forum kardiolo.pl zawsze można liczyć! ;) Dziękuję bardzo za odpowiedzi, zacznę jakoś wracać do swoich ulubionych sportów, zapewne bardziej ostroznie niż wcześniej, ale może nie będzie tak źle. Pozdrawiam i dziękuję!
- 8 odpowiedzi
-
- sport
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkich :) Po raz kolejny zwracam się z pytaniem tutaj, bo ciężko mi znaleźć u kogoś innego odpowiedzi, a może po prostu łudzę się, że ktoś będzie miał dla mnie bardziej optymistyczne wiadomości - wcześniej zawsze dostawałem tutaj pomocne odpowiedzi od mądrych i doświadczonych osób, więc próbuję i tym razem. Mam 20 lat i jestem po wymianie zastawki aortalnej już prawie 10 miesięcy, czuję się świetnie, z mostkiem nie mam żadnych problemów, ale rzecz w tym, że chciałbym uprawiać sport, który sprawia mi przyjemność i daje satysfakcję. Lekarze mówili, żeby chodzić na aerobik, biegać, spacerować, jeździć na rowerze...a co z innymi sportami jak np jazda na deskorolce? Wspinaczka? Dość energiczny taniec? Robiłem to wszystko przed operacją póki dobrze się czułem i chciałbym do tego wrócić..czy jest na to jakaś szansa? Bardzo mi na tym zależy, ale czy są jakieś przeciwwskazania co do tego? Poza tym kwestia mostka - czy muszę na siebie uważać jak na jajko? Nic mnie nie kłuje, nie boli, nigdy od operacji nie miałem problemów, mostek mam zadrutowany, więc czy jest jakaś obawa, że na przykład przy upadku ten mostek jest jakoś drastycznie narażony na uraz? Będę wdzięczny za odpowiedzi, bo na zewnątrz piękna pogoda, a ja czuję się jak ograniczony wrak :S
- 8 odpowiedzi
-
- sport
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam serdecznie (eh, po raz kolejny sięgam po pomoc osób na tym forum, bo zauważyłem, ze jest tu mnóstwo inteligentnych i doświadczonych, które swoje przeżyły - w przeciwieństwie do mnie). Ponad pół roku temu miałem wymienianą zastawkę aortalną. Operacja przebiegła bez problemu, poza infekcją dróg oddechowych, która szybko została zwalczona antybiotykami. Czułem się bardzo dobrze, nigdy nie narzekałem (no może z początku nie był to szczyt marzeń, ale zawsze mogło być gorzej). Niestety od jakiegoś czasu pojawił się pewien problem. Otóż mam dziwne uderzenia gorąca (czasem jest to klatka piersiowa, brzuch, czasem nogi). Nie jest to bolesny czy piekący ból - po prostu uczucie gorąca, jakby krew w środku się gotowała. Przy dotykaniu ciała czuć wyraźne ciepło, podczas gdy często dokuczało mi uczucie zimna. Nieraz jest tak, że nogi czy dłonie mam zimne, a w brzuchu czuć to ciepło. Nie mam problemów z bólem i co przychodzi mi na myśl to ewentualnie jakaś infekcja...chociaż i tego nie jestem pewien, ponieważ jaka infekcja dokuczałaby mi w ten sposób? Chciałbym też dodać, że owe uderzenia gorąca pojawiają się przeważnie wieczorem/w nocy, głównie po długim przebywaniu na zewnątrz (chcąc czy nie chcąc, zaczęło się mniej więcej od tych mrozów -20 stopni w dzień, gdzie trochę przemroziłem nogę). Przy mierzeniu temperatury wychodzi temperatura w normie. Obecnie biorę leki: Bisocard 5mg, aspiryna 150mg w południe, Spironol 50mg. Jestem na diecie białkowej (dukana), ponieważ mam jeszcze problemy z wagą, ograniczam węglowodany i tłuszcze niemalże do 0. Co do akcji serca to po operacji miałem nieco przyspieszoną, z czasem uregulowała się (zapewne dzięki bisocardowi) i teraz jest ok 50 uderzeń na minutę, w nocy spada do ok 40. Czasem (nie zawsze) przy nasilającym się gorącu zauważyłem przyspieszenie akcji serca. Jeszcze naszła mnie taka myśl - czy mogłoby to wynikać z nadczynności wątroby w wytwarzaniu ciepła? Wątroba odgrywa dużą rolę w termoregulacji, może po prostu próbuje ogrzać wychłodzone partie ciała, dlatego w innych nadmiar ciepła odczuwany jest w ten sposób? Wiem, że powinienem to skonsultować z lekarzem, ale tutaj są osoby, które wiedzą nieraz nie ustępują lub same mają wykształcenie medyczne, więc będę bardzo wdzięczny za informacje z czego mogłoby to wynikać :( Pozdrawiam, Marcin
- 2 odpowiedzi
-
- uderzenia gorąca
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkich serdecznie! :) Kiedyś zadawałem pytania i otrzymałem błyskawiczną pomoc, za co jestem bardzo wdzięczny, dlatego teraz zwracam się jeszcze raz z pytaniem do osób bardziej doświadcoznych. Obecnie mam 20 lat, miałem wymienianą zastawkę aortalną na zastawkę biologiczną 4 miesiące temu ( 5 sierpień *11). Na dzień dzisiejszy czuję się bardzo dobrze, nic mnie nie boli, mostek jest zrośnięty, a rana zagojona - została blizna. Nie mam arytmii, z początku miałem lekko powiększoną lewą komorę, ale teraz wszystko się unormowało. Z lekarstw przyjmuję bisocard 7,5mg i aspirynę. Na badaniach kontrolnych wychodzi wszystko w porządku, trochę wody zbierało się w okolicy worka osierdziowego, ale dostałem leki odwadniające i woda zaczęła znikać. Zastanawiam się jak to jest z alkoholem w tej sytuacji? Czy są jakieś przeciwwskazania? Nie, zeby było to dla mnie jakieś palące, bo nie piłem już od roku, ale teraz zbliża się taki okres świętowania i sylwester, że nurtuje mnie jak to wygląda. Czy alkohol może mi w jakiś sposób zaszkodzić lub jest niewskazany? nie chodzi mi oczywiście o upijanie się w trupa, bo do takich typów nie należę, ale na przykład jedno piwo, drink, czy kieliszek szampana? Pytałem lekarzy, ale każdy mówi coś innego...jeden, że nie ma przeciwwskazań, drugi żeby wstrzymać się jeszcze przynaajmniej 2 miesiące, a jeszcze inny, że mogę zrobić jak uważam :S Będę wdzięczny za odpowiedź od kogoś, kto już tego doświadczył, albo orientuje się jak sprawa wygląda. Pozdrawiam, Marcin :)
- 56 odpowiedzi
-
- alkohol
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzięki za odpowiedzi, w takim razie wstrzymam się jeszcze mimo że czuję się całkiem w porządku :( Jesteście kochani, zawsze potraficie rozwiać wątpliwości :) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego!
- 5 odpowiedzi
-
- zastawka
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam 2 miesiące temu miałem wymienioną zastawkę aortalną. Czuję się na dzień dzisiejszy świetnie, nic mnie nie boli, nie męczę się, mostek wydaje się być całkiem stabilny już od 1,5 miesiąca. Chciałbym się dowiedzieć - czy jest możliwość ćwiczenia na siłowni? W szpitalu po operacji nie dostałem żadnych informacji o przeciwwskazaniach, tak samo późńiej podczas kontroli. Mój wniosek o rehabilitację w sanatorium został odrzucony, bo widocznie uznali że młodemu nie trzeba, więc tam też nic się nie dowiedziałem. Nie mam problemów z prostszymi ćwiczeniami, ale właśnie ta siłownia mnie nurtuje. Może na jakichs mniejszych ciężarach? Czy nie będzie to czasem szkodziło mostkowi? Czy zastawka da radę? Chciałbym dodać, że miałem lekko powiększone serce przed zabiegiem, powoli wraca do normy. Pozdrawiam, Marcin.
- 5 odpowiedzi
-
- zastawka
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Podwyższona temperatura po wymianie zastawki serca na biologiczną
MrPink opublikował(a) temat w Kardiologia
Witam 1,5 tygodnia temu miałem wymienianą zastawkę na biologiczną. Przez pierwszy tydzień nieco gorączkowałem, ale z tego co widziałem w szpitalu te podwyższone temperatury miała większość osób po operacji ;) Obecnie czuję się bardzo dobrze, rany w 90% g oją się bardzo dobrze, ale mam takie pytanie - czy po operacji długo utrzymuje się nieco podwyższona temperatura? Obecnie mam temp 37,5, nie mam przy tym żadnych bólów, kołatania serca, co najwyżej lekko przyspieszony puls. Wczoraj skończyłem przyjmować doustnie antybiotyk, wcześniej w szpitalu miałem podawany antybiotyk dożylnie - w kroplówce. Nie wiem czy jest się czym przejmować na zapas? W niedzielę będę na badaniu kontrolnym u znajomego kardiochirurga więc zastanawiam się czy czekać do tego czasu czy raczej teraz zaczać coś w tym kierunku? Czy raczej nie ma się czym przejmować? Głównie chodzi mi o to, aby nie nabawić się zapalenia, np zapalenia wsierdzia. Dodam tylko, że przed wyjściem ze szpitala wszystkie wyniki badań były bardzo dobre, co najmniej mieściły się w normie. Nie choruję na choroby przewlekłe, nie jestem cukrzykiem, nie palę, obecnie nie piję alkoholu i na razie wstrzymałem się kawy, stosuję dietę bogatą w białko i witaminy. pozdrawiam :)- 2 odpowiedzi
-
- zastawka
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja miałem ok godziny 15... i leżenia minimum 6 godzin. Mi po 22 zdjęli ten wałek uciskający i niby krew się nie lała. ale z drugiej strony to wszystko takie obolałe że szok..ogólnie na koronarografii mówili mi, że najlepiej wtedy poleżeć do rana więc za dużo nie chodziłem tego dnia.
- 7 odpowiedzi
-
- koronarografia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Też tak miałem przy arytmii serca. Jeśli na ogół jesteś zdrowy i jest ok to może zaburzenia wynikające z braku potasu?
- 2 odpowiedzi
-
- arytmia serca
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Może zależy od płci czy też osobistych odczuć..ja mimo że dostałem znieczulenie, czułem wszystko podczas badania. Nie było zbyt przyjemnie, ale do zniesienia. W moim wypadku na szczęście krótko bo ok 10-15 minut, niektórzy mieli do godziny, ale z tego co mówili ich nic nie bolało. Badanie miałem robione przez pachwinę. pozdrawiam
- 7 odpowiedzi
-
- koronarografia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: