Witam serdecznie. Od ok 8 lat mam zdiagnozowane PCOS, od tamtej pory leczę się też hormonalnie; przy okazji mam stwierdzoną insulinoodporność - też biorę leki.
Od jakiegoś czasu dopadają mnie nagle takie objawy:
* szybkie bicie serca
* szum w głowie
* mrowienie rąk czasami
Do tego ciągle na stopach mam strasznie wybrzuszone i widoczne żyły. Dodam, że nie żyję w stresie, jestem osobą pogodną, nie miałam stwierdzonych nigdy jakichkolwiek zaburzeń psychicznych. Bardzo często drętwieją mi też nogi, jak np. trzymam je zbyt długo w jednej pozycji. Co to może być? Martwię się szczegolnie tymi atakami bicia serca :/ Moja mama leczy się na serce, też za szybko jej bije serducho, bierze leki itp. Z tego co wiem w rodzince jest kilka takich przypadków.
Może ktoś mi coś podpowiedzieć co mi może być? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam
O.