Witam, Jestem nowy na tey stronie, a to tylko dlatego ze objawy ktore od jakis 4 miesiecy mi doskwieraja zmuszaja mnie do tego.
Jak juz wspomnialem, objawy : zawroty glowy, palacy bol w mostku, cierpnaca lewa reka, nogi jak z waty chodz gdy sie poruszam sa sztywne, ogolny niepokoj, rozdraznienie, mocne bicie serca powiazany w bolami, do tego odczucie jakby ktos wbijal mi noz w lewa lopatke, czasami mi sie nawet wydaje ze cos mi smiglo przed lewym okiem, lekki strach przed wyjscie na zewnatrzi prowadzeniem samochodu bo mam wrazenie ze zemdleje albo padne i nikt mi nie bedzie w stanie pomoc. Strach przed ustaniem w miejscu!
Dziwne jest to ze wiekszosc obajawow momentalnie znika kiedy poloze sie u siebie w sypialni i poleze dluzsza chwile.
MRI szyji i glowy zrobiony=>czysto
ECHO serca => bez zmian od dwoch lat
Morfologia ok, procz vit. D3 ktory byla 3 razy ponizej normy.
Lekow zadnych nie przyjmuje procz paracetamolu i kalmu, no i melisy.
Dzis dostalem Betahistyne i z niepokojem czekam na efekty iz te wszystkie w/w objawy strasznie ograniczaja moj styl zycia ktory od jakiegos czasu ograniczyl sie do lozka.
Czy to nerwica?
Jakies wskazowki jak mlody 28 letni chlopak ma sobie z nia poradzic aby wrocic do aktywnego zycia za ktorym tak tesknii!