Witam, piszę z szpitalnego łóżka o niedzieli czyli juz 5 dobe jestem na drenazu lewego pluca w chwili obecnej czuje sie troszke lepiej fizycznie za to psychicznie wysiadam .
czy jest ktos z kim moglabym pogadac mam mnustwo pytan ale naj bardziej to brakuje mi rozmowy tak sie składa ze leze sama na sali szpitalnej no i bol swoja droga a samotnosc jeszcze bardziej dołuje
moze jest ktos kto by zemna pogadał