
Inouke
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Osiągnięcia Inouke
0
Reputacja
-
Witam wszystkich, Vinetti witamy w naszej społeczności. Co do leków, to może były źle dobrane i tego są takie konsekwencje, po odstawieniu leków możemy przez pewien czas nie odczuć różnicy, potem wszystko niby jest ok, a jakiś czas później znowu nas dopada, leki jeśli są konieczne, to muszą być dobrze dobrane i stosować je trzeba bardzo długo. Jedni wypowiadają się że przez okres 12 miesięcy a inni że tylko 12 tygodni, to zależy w jakim jesteś stanie i jak sobie radzisz bez i z lekami. Co do psychoterapii to ważny element terapii, oczywiście nie dla wszystkich, a sam zobaczysz że to forum pełni czasem taką funkcję, możemy się wygadać zapytać, czy poradzić. Musisz sam zdecydować na formę psychoterapii, jest grupowa i indywidualna, i w zależności od tego czy nerwica jest wynikiem wewnętrznego konfliktu czy negatywnych relacji międzyludzkich zostanie ci zaproponowany forma psychoterapii. Nie możesz się poddawać, nawet jeśli z początku psychoterapii nic się nie dzieje pozytywnego. A tak to zapraszamy na nasze forum. Witam wszystkich, trochę mnie nie było, ale pisałam pracę mag i jestem już na końcu, w tamten weekend miałam zostać sama, narzeczony na wyjeździe, rodzice na działce siotsra i szwagier też, teściowa wyjechała, teściu mnie przygarnął, mimo iż całymi dniami go nie było dałam radę. Teraz w tym tygodniu miałam prezentację na uczelni, koszmar, przed publiką i miało to być filmowane, ale po rozmowie z wykładowcą, przedstawiłam swoją prezentację sama, może i byłam filmowana ale dałam radę. Po środzie się trochę pochorowałam (czereśnie) i cały czas do piątku leżałam. Ale już jest lepiej. Pozdrawiam i buziaki śle Co u reszty słychać??
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nerwusek, jak się trzymasz słoneczko?? Nie wiem co dokładnie to może być i nie wiem jak ci doradzić, jestem z tobą :-)
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkich, ja tylko na chwilę i zaraz ,mykam. Postaram się jutro wszystkie posty przeczytać i odpowiedzieć. Pozdrawiam i buziaki śle dla Ani, Agi, Kali, Nerwuska, Wery, Spinki, Missajgon, Majki, Rolnika i reszty którą nie wymieniłam, za co przepraszam.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nerwusek trzymam KCIUKI, powodzenia
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej Wera, Dobrze znamy te problemy. Masz nasze wsparcie i w trudnych chwilach pisz do nas, nie zadręczaj się tym. Dobrze że masz wspaniałego syna, jeśli możesz na niego liczyć, to staraj się nie ukrywać co ci leży na sercu, jeśli masz prawdziwych przyjaciół to możesz im to powiedzieć, będzie ci lepiej jak już poznają twoją prawdziwą ja możesz na nich liczyć. Spróbuj spacerów, kontakt ze świeżym powietrzem pomaga. Musisz również wiedzieć że nie ma cudownego leku i potrzeba czasu by z tego wyjść. Chodzisz na psychoterapię to dobrze, jeśli jest to lekarz z prawdziwego zdarzenia to się go trzymaj, dobrze jest też być w dobrych stosunkach z psychiatrą (jak to zabrzmiało hihihi), w razie czego żebyś mogła zadzwonić o każdej porze do niego i się poradzić. I głowa do góry pomożemy ci przez to przejść.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wera, no pewnie po to te forum. :-)
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nerwusek dzięki :-) Kala z każdym dniem będzie lepiej :-) A gdzie Ania, Aga, Stajnia, Nieszczęśliwy, Rolnik, i reszta???? Krystyna co z twoim żołądkiem???? Ja jestem na controlu control i żyje dzięki temu.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kala świetnie że udało ci się wyjść z domku i nawet żadnego ataku nie mieć. Miło słyszeć że tak dobrze ci idzie. Ja wczoraj byłam na uczelni, potem spacer a chwilę później na zakupach, dałam radę, choć było ciężko, małe ataki ale nie poddałam się. W sklepie nawet fajnie było, a na uczelni to było ciężko ;-( nie lubię takiego zamieszania. Nerwusek buziaki :-* Reszta też się nie odzywa ostatnio.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Aga 7 lat, zawsze pozostawi coś w naszym sercu, i będzie różnie, raz lepiej, raz gorzej, ale nie poddawaj się. Jak najczęściej wychodź ze znajomymi, choćby na spacer i mów to tym co cię boli i dręczy, nie trzymaj to w sobie. Dobrze, że masz kogoś kto patrzy na świat pozytywnie i czasem cię to przytłacza, on podróżuje, bawi się, jest otwarty a ty na obecnym poziomie jesteś jego przeciwieństwem, ale z czasem sama zaczniesz podróżować wychodzić z domu spontanicznie i tego ci życzę.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kala tak sobie pomyślałam, że może coś napisze ci i jakoś ci to pomoże. Jakieś dwa lata temu mój narzeczony złożył papiery na uczelni w Krakowie, ja miałam również tam studiować, ale z powodu mojej choroby i poczucia że będzie to duży wydatek dla rodziców zrezygnowałam. Teraz żałuję. Tak więc wyjechał do innego miasta, udało mu się znaleźć mieszkanie ale musiał jeszcze znaleźć inne osoby, okazało się że znajomi z jego byłem uczelni dostały się na tą samą uczelnię, ten sam wydział i kierunek różne specjalizacje. Wśród tych znajomych były dwie kobiety i jeden chłopak, którzy zamieszkali z moim narzeczonym. Wtedy zaczęłam się jeszcze bardziej martwić, dwie kobiety pod jednym dachem z moim, to był koszmar, na kilka dni pojechałam do niego i to jeszcze pogorszyło moje zdanie o nich, dziewczyny nie hamowały się w piciu, a jakie były potem, koszmar. Potem słyszałam od niego że chodzą na imprezy razem, na piwo, a ja wiem jak one się zachowywały potem, jeszcze bardziej mnie to dręczyło. Niestety ten stan pogorszył fakt że narzeczony bywał tylko na weekendy w domu i nie całe. W kłótni często mówiłam by szedł do nich, skoro są takie fajne. Po czasie zrozumiałam że nie mam czym się martwić, dzwonił do mnie nawet gdy był na piwie i ledwo co mówił, ale to robił, mówił o nich, co go denerwuje w nich, starałam się ukrywać mój strach, a on sam mówił, wtedy zrozumiałam że on nie mógłby z nimi być. Teraz to wiem i z czasem zaufałam mu i im bardziej ufałam, tym nasz związek się poprawiał. Dziewczyny i chłopaki, pomocy mam od jakiegoś czasu te bóle żołądka i nudności. Co robić, macie może jakieś sposoby na to. Krystyna spróbowałam Verdin, ale na mnie nie działa, nawet dieta, było już lepiej a znowu wszystko wróciło.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej, popieram Anię w wypowiedzi. Kala i Aga im częściej będziecie myśleć że mój były/obecny partner mnie na pewno zostawi, bo jestem chora, bo musi tak być, przecież kto by wytrzymał z nami, tym prędzej nasza podświadomość przyjmie tą sugestię za fakt i ją zrealizuje. Więcej pozytywnych myśli, ja się staram, i wiem że czasem bywa ciężko, ale jak mnie już coś naprawdę chwyci to powtarzam jeszcze 30 minut i minie to wszystko, tak naprowadziłam moją podświadomość, że ataki nie trwają dłużej, gdyby jeszcze udało się przekonać mój mózg że żołądek jest spokojny i zrelaksowany i na pewno nie zwymiotuję to już będzie duży krok do przodu. Dziewczyny głowa do góry, pamiętajcie jesteście Wielkie. Aniu u mnie po staremu, leki świetne, bywają jeszcze małe kłopoty z żołądkiem, bo przez leki trochę go przeciążyłam, więc coś osłonowego potrzebuje, ale jest znacznie lepiej, wychodzę z domku do sklepu i nie mam z tym problemu, niby w sklepie jestem zdenerwowana i się trzęsę, ale wytrzymuję. Na razie przyjmuję Pramolan i Pernazium, i jeszcze nie zdecydowałam się na ten 3 bo wolę do tych się przyzwyczaić. Co u reszty?? Aniu co u ciebie słońce, Nieszczęśliwy żyjesz, Stajnia, Kala, Nerwusek, Rolnik, Krystyna i reszta odezwijcie się.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Rolnik dzięki. Koko Koko i będzie spoko. Hihihi Kala prawda zawsze wyjdzie na jaw, więc jeśli ma coś na sumieniu to prędzej czy później sam o tym powie, lub coś to potwierdzi. Po części cię rozumiem, mój za tydzień wyjeżdża na konferencję, a od rodziców nie jedno krotnie usłyszałam, że jak się nie zmienię to mnie zostawi, i gdzieś ta obawa zawsze jest. Powiedz czy to pierwszy raz gdy wyjechał?? Jeśli nie i wszystko było dobrze po jego powrocie to teraz też tak będzie. Może był w pracy i napił się czegoś mocniejszego, ale co najważniejsze pomimo tego że był nie trzeźwy zadzwonił, nie ukrył tego. A mógł rano zadzwonić i powiedzieć że do późna pracował i nie zdążył zadzwonić bo było już bardzo późno. Nie ukrył tego. Głowa do góry. Będzie dobrze.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kala mimo iż jest ciężko, postaraj się wyrzucić z głowy te słowa, że chłopak znajdzie sobie inną osobę, gdyby to zrobił, nie byłby ciebie wart. Niech pamięta że w przyszłości on też może mieć problemy zdrowotne i ty na pewno go nie zostawisz. A ty trzymaj się cieplutko. Gdyby co będziemy na forum :-) Kasiulek pamiętam że rok temu po pierwszym ataku panicznego lęku miałam przyśpieszony puls, który utrzymywał się bardzo długo, zasnąć nie mogłam bo czułam te kołatanie, od serca żołądek mnie bolał. Nie martw się o to. Leki są pomocne, ale trzeba czekać na efekt jakiś czas. Może lekarz rodzinny coś ci przepiszę, lub skieruje do kardiologa, który dokładnie zbada cię i postanowi co dalej. Rolnik to chyba dobra metoda na stres- uśmiech. Pozdrawiam
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej, Nerwusek, Kala i reszta DZIĘKUJĘ. Dzisiaj jest znacznie lepiej, czasem są takie dni, gdzie chciało by się z tym wszystkim skończyć, wieczorem byłam nieżywa przez to, ale rozmowa z wami mi pomogła. Lepiej to wyrzucić z siebie niż trzymać to w sobie. Postaram się przeczytać resztę postów i może ja w czymś pomogę.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej, Sorki że tak długo się nie odzywałam, ale ostatnio mam kryzys, niby leki pomagają, ale gdy myślę o wyjściu z domu na uczelnie, to zaraz szaleje, dzisiaj znowu nie poszłam, uciekłam, tak jak kiedyś, bo tak najłatwiej. Do tego wzięłam podwójną dawkę leku z tych nerwów, ja się zajadę, już nie daję rady z tym wszystkim, gdyby tylko coś się zmieniło i potrafiłabym wytrzymać na uczelni te jedne zajęcia, dlaczego rok temu wróciłam szybko na uczelnie, a teraz nie potrafię. Do tego te stany depresyjne, czasami mam ochotę zniknąć z tego świata, mimo iż staram się o tym nie myśleć i zmieniać swoje nastawienie do świata to i tak łzy same płyną mi po twarzy.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: