Witajcie kochani!
Poczytalam sobie tutaj tyle Waszych opini i troszkę jest mi lepiej ,że nie jestem z tymi objawiami sama.Obecnie biore lek Biosotal40 pól tabletki dziennie -chyba ze źle bym sie czula to a razy dziennie po pól tabl.Obecnie męcze sie tymi objawiami juz 2 lata;-(
Migotanie przedsionków,tachykardia i problemy komorowe i nadkomorowe.To co u mnie wykryto przy badaniu Holtera.Moja p.kardiolog mnie pociesza ze to nic groźnego.Ale przy tych migotaniach czlowiek tak źle sie czuje ,ze cieżko sie nie nakręcać i nie martwić czy denerwować.Zawyczaj dopada mnie to wieczorem kiedy po calym dniu pracy udaję sie na spoczynek do łózka.Obecnie systematycznie biorę lek i jeszcze bywa tak ze czsami sie źle poczuję.Satram sie tez przy tych napadach zająć sie czyms żeby o tym nie myśleć bo w tedy dodatkowo sie jeszcze nakręcam i oczywiscie czuję sie jeszcze gorzej.Psychicznie staram sie jako ssobie radzić bo nie chciala bym isć do psychologa po jakies leki.Nie chce po prostu być uzależniona od leków.
Kochani gdybyście mieli jakies moze domowe swoje spoosby na to zeby sobie pomagać to piszcie.Jestem bardzo ciekawa jak sobie radzicie;-)
Pozdrawiam wszytkich cieplo i serdecznie.