Witam. Moj problem polega na tym,że czesto budze sie w nocy i nie moge zlapac oddechu,czuje ze sie dusze(taki objaw mam kiedy leze) ale kiedy usiade lub obroce sie na bok czuje ze moje pluca znow napelniaja sie powietrzem i jest ok.Dzisiejszej nocy bylo tragicznie. Znow dostalam takiego ataku i nawet siedzenie nie pomoglo,cala sie spocilam, brakowalo mi tchu.Musialam zazyc doustny wziew ktory bierze moj syn na astme i po kilku minutach bylo wszystko ok. Dodam jeszcze ze czesto boli mnie serce czasem az tak mocno ze kiedy jestem w pozycji sklonowej to nie moge sie podniesc. Prosze pomozcie mi.Co to może być?Czy moze to tez byc przyczyna palenia papierosow?Mam dopiero 20 lat a juz takie problemy.Aha dodam jeszcze ze choroby wiencowe w mojej rodzinie sa genetyczne. Moj ojciec ma 42 lata i jest juz po 2 zawalach,babcia i dziadek rowniez zmarli na zawal.Prosze pomozcie mi