Skocz do zawartości
kardiolo.pl

djsoff

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez djsoff

  1. ~edi Na samym początku brania leku - czułam się beznadziejnie - tzn miałam objawy cały czas - czyli omdlenia, zawroty głowy . Po 2 tygodniach wszystko ustąpiło - dosłownie poczułam ze żyje. Jedyny skutek uboczny jaki miałam to powiększone źrenice - bardzo wielkie jak 5 zł i pogorszenie widzenia - które jest związane z szerokimi źrenicami oraz większe łaknienie. Podczas brania leku nie zemdlałam ani razu - lęk był, ale ustąpił po ok miesiącu. Zaczynałam od ćwiartki, potem połówka przez tydzień , a potem 20 mg - czyli cała tabletka i na prawdę czuję się dobrze. Ja się nie bałam brać tego leku - bo wiedziałam, że jedynym ratunkiem jest terapia SSRI . Nie bójcie się brać leków - wiadomo że czasem psychoterapia sama pomoże - niestety bez farmakoterapii ciężko wyjść z tego gówna !! Zanim dopadła mnie nerwica - studiowałam kierunek medyczny - i wydaje mi się, że sama doprowadziłam do takiego stanu - ciągłym wmawianiem sobie choroby po zajęciach w szpitalu. Głowa do góry !!!! Wygramy z tym !!! Od czerwca odstawiam lek - teraz to się okaże czy poskutkowało :) Moja koleżanka juz 2 rok łyka leki - bo boi się odstawienia , ja wierzę że się uda !!!
  2. Witam, możliwe że to nerwica - radzę zrobić podstawowe badania i po nich wizyta u psychiatry. najpierw ogólny lekarz, neurolog i kardiolog i ew. endokrynolog - bez podstawowych badań od tych lekarzy nie bd w stanie stwierdzić czy to nerwica. Ja też zawsze byłam osobą odważną, otwartą, odporną na stres i pewnego dnia wybuchłam i się leczę i czuję, że żyje !!! Buziaki, głowa do góry !! Szukaj przyczyny !
  3. Witam Was, od paru miesięcy czytam wasze wpisy - sama borykam się z depresją od roku - to był najgorszy rok w moim życiu - w kwietniu 2010 to się zaczęło - omdlenia i zawroty głowy - pojawiały się codziennie - z rana jak miałam iść do pracy czy na uczelnię - bałam się jak cholera. Zaczęła mi sztywnieć szyja, głowa i lewa część ciała, zgłosiłam się do lekarza po takim napadzie, zrobili mi EKG - wszystko w normie, potem wizyta u neurologa - Tomografia głowy i po TK wszystko się pogorszyło - nie mogłam sama jechać w autobusie, mdlałam i było mi cholernie dziwnie, aż potem już nawet z kimś nie dawałam rady jeździć - nawet w aucie. Zgłosiłam się do kardiologa - zrobiłam prywatnie UKG serca - wykryli mi wadę serca przeciek między przedsionkowy - odetchnęłam z ulgą, że zoperują mnie i będę żyła normalnie. Pilna wizyta w Zabrzu w SCCS - nieprzyjemna seria badań i co dupa - przeciek mały i on nie powoduje takich objawów jak moje omdlenia i siniejące ręce - zaczęła się kolejna walka w poszukiwaniach przyczyn- nie dawałam już rady - zrezygnowałam ze studiów - nie na moje siły był dojazd 2 godzinny w autobusie . Podjęłam decyzję że idę do psychiatry - dzięki koleżance , która też kiedyś borykała się z depresją. Wywiad lekarski potwierdził moje obawy że to nerwica - dostałam leki ParoGen i Afobam - Parogen biorę już 8 miesięcy - afobamu ani razu bo uzależnia. Czuję się dobrze, sama wychodzę, chodzę na imprezy, jade sama autobusem i autem. Po 2 miesiącach brania leków pojechałam nad morze w pociągu ponad 9 godzin - dałam radę ... !!!Żyję prawie jak normalny człowiek - staram się ! Za miesiąc odstawiam tabletki - mam nadzieję , że będzie tylko lepiej :) Warto udać się do lekarza - psychiatry - po co się tak męczyć !! Obwiniałam siebie za to co się stało - pytałam się lekarki czy moje odchudzanie miało wpływ na taki stan rzeczy ? W ciągu 6 miesięcy schudłam 33kg i od tamtego czasu wszystko się zaczęło. Teraz przytyłam 20 kg na tym leku - ale warto było bo dzięki niemu żyje !!!! Pozdrawiam, Magda
×