Skocz do zawartości
kardiolo.pl

boardman

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez boardman

  1. *i zrób stosowne badania,aby te przyczyny znależć.* Miałem robione badania krwi (nerki, wątroba), hormonów tarczycy, podłączali mnie elektrodami do EKG, więc chyba wszystkie możliwe przyczyny zostały wyeliminowane. Poza tym mój lekarz co roku pobierał krew i badał cholesterol, cukry itd plus badanie moczu żeby wykryć ewentualne problemy z nerkami na tych tabletkach - wszystko w normie..
  2. Dodam jeszcze, że ciśnienie mam przeważnie w normie zaraz po wysiłku fizycznym. Wczoraj zmierzyłem po 1.5 godziny jazdy rowerem - ksiązkowe 125/85, tętno jedynie było wysokie ok 110.. Czy to normalne? Zawsze sądziłem, że wysiłek podnosi ciśnienie krwi i tętno, a nie odwrotnie.
  3. Witam, Zacznę może od tego, że mam 29 lat, nie jestem otyły (BMI 24), nie palę, alkohol piję w raczej rozsądnych ilościach, nie jadam w fast foodach, nie piję kawy, pracę mam raczej bezstresową (informatyk). Już mając kilkanaście lat miewałem zbyt wysokie ciśnienie krwi, poza tym cierpię na zespół Reunalda, już jako dzieciak wracałem zimą do domu z białymi palcami. Od ok 5 lat leczę nadciśnienie (Lisinopril 20mg codziennie rano). Do tej pory terapia działała (domowe pomiary w granicach 130/85). Jakieś 7 miesięcy temu poprosiłem lekarza o zmianę tabletek, ponieważ jednym z możliwych efektów ubocznych była utrata włosów (tak, na dokładkę zacząłem łysieć), do zeszłego miesiąca ten czas brałem Fosinopril Sodium 20mg. Zmiana nie dość że nie pomogła na włosy, to jeszcze odbiła się czkawką na ciśnieniu krwi, skończyło się na tym że jadąc na rowerze mało nie zemdlałem z powodu bólu z tyłu głowy (zdarzały się czasem odkąd zmieniłem tabletki) i podwyższonego ciśnienia. Przeprowadziłem się niedawno, więc nowy lekarz w moim rejonie przepisał mi z powrotem Lisinopril. Bóle głowy praktycznie ustały, ale ciśnienie krwi wciąż mam zbyt wysokie. Mierzę w domu dość dobrym aparatem (zalecanym przez towarzystwo kardiologiczne), średnio w granicach 140-150/85-90). Ostatni pomiar u lekarza to było 160/95, ale tu wiadomo że stres swoje robi, mierząc w domu na kanapie zawsze miałem niższe wyniki niż w gabinecie. Od przeprowadzki w grudniu zacząłem więcej się ruszać (2.5km piechotą do pracy codziennie, rower w weekendy), a ciśnienie dalej wysokie. Mój nowy lekarz zasugeruwał jeszcze kilka pomiarów w przychodni w odstępie tygodniowym i regularne w domu, jeśli się nie poprawi, to zwiększy dawkę Lisinoprilu do 40mg albo rozważy dodanie drugiego leku do 20mg które teraz biorę. Trochę się boję, jak to wpłynie na syndrom Reunalda, mam z dopływem krwi do palców u dłoni na mrozie. Zdarza się, że wystarczy kilkanaście minut na chłodzie powyżej zera i palce mam białe, ale czasami mogę zostawać na mrozie dłużej i problem się nie pojawia. Czy zwiększenie dawki leku przeciwko nadciśnieniu może ten problem zwiększyć? Czy warto spróbować jakichś suplementów diety albo ziół, czy takie rzeczy działają jak kadzidło na trupa? Martwię się też o swoją córkę, mój brat też cierpi na nadciśnienie (23 lata), córka ma w tej chwili 3.5 roku. Czy powinienem zwracać na coś uwagę, żeby wykryć jej potencjalne problemy z sercem i ciśnieniem jak najszybciej? Czy problemy z nadciśnieniem wogóle objawiają się u małych dzieci? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
×