Witam, pisałem wyżej o Teściu, teraz sprawa wygląda tak. 25.05 będzie wypisany do domu. Postęp rehabilitacyjny zaskoczył lekarzy. Sam chodzi !!! Jakiez było ich zdziwienie kiedy wyszliśmy razem na spacer po korytarzu. Wczesniej nie pozwolili podwyższać łóżka. Teaz sam powoli się ubiera, chociaz ciężko to idzie. Doskonale pamieta większość rzeczy, kojarzy fakty z przeszłości i poznaje ludzi. Zaczyna powoli czytać gazetki, przypominają sie powoli kody do radia , samochodu itd. Niedowład lewej strony puścił jeszcze nie do końca ale juz jest dobrze. Naprawdę ludzie po udarze potrzebują kotaktu z rodziną. Trzeba im dać do jedzenia coś co lubią, co ma charakterystyczny mocny smak. Zaprowadzac do łazienki, kazac sie i pomóc ogolić. W szpitalu dla wygody personelu zakładaja pampersy a potem krzycza ,że musza wymieniać. Chorzy nie wiedzą czemu jest afera i boja się odzywac do pielęgniarek. Dużo cierpliwości a efektem bedziecie zaskoczeni głowa do góry i się nie załamywać. Masować ręce, palce, nogi a wszystko będzie dobrze.