Kiedys bedac malym chlopcem pojawily mi sie plamy na jezyku. Po kilku dniach zaczelo delikatnie piec. Pozniej z kazdym dniem bylo coraz gorzej. Wytrzymalem z tym bolem ponad 3 tygodnie az nie wyrobilem i w koncu powiedzialem mamie. Poszlismy do lekarza jednego, drugiego itd. zaden nie wiedzial od czego mam te plamy a tym bardziej jak je leczyc. Przepisywali rozne dziwne lekarstwa (po jednym mialem fioletowy jezyk) ale plamy byly coraz wieksze i pieklo coraz bardziej.
Juz nie tylko picie cieplych plynow sprawialo problemy ale i jedzenie zwyklej kanapki.
Lekarze dalej przepisywali co popadnie. Raz zaszlismy do apteki po lekarstwa i mama zagadala z pania, ktora stala za okienkiem. Powiedziala jej o moim problemie i o tym, ze nic na to nie dziala. Pani powiedziala, ze kiedys w jej rodzinie ktos (nie pamietam juz kto) tez mial taka sama sytuacje i tylko smietana pomogla...
I faktycznie mi tez pomogla. Trwalo to z tydzien czasu ale w koncu wyleczylem.
Nie mowie, ze to jest zloty srodek ale niektorym moze to pomoze - mi pomoglo !!
Tylko pamietajcie by nie przesadzac ze smietana, bo duze ilosci tez moga zaszkodzic..
Od tamtego czasu pojawilo mi sie jeszcze dwa razy i za kazdym razem pomaga smietana. Chcialbym tylko sie dowiedziec od czego to powstaje. Bo zdania miedzy lekarzami sa podzielone...
Jesli choc jednej osobie pomoglem to moj post byl wart tego by go napisac.
Pozdrawiam i zycze powodzenia :)