piotrek186

Dziękuję, mam taki zamiar aby udać się do lekarza. Jednak to też będzie się wiązało z przełamaniem pewnego rodzaju strachu, bo z przyczyn niewiadomych mam paniczny lęk przed jakimikolwiek badaniami serca.

Witam serdecznie. Mam niecałe 18 lat, 186 cm wzrostu i około 87 kg wagi. Mój problem polega na tym, iż ostatnio zauważyłem u siebie to, że dośc szybko się męczę. Możnaby rzec, że jest to spowodowane niską katywnością fizyczną, lecz gram, w zasadzie zawodniczo w siatkówkę. Gram 2-3 razy w tygodniu, plus oczywiście lekcje wf. Jestem w stanie przebiec ponad 2,5 km bez wielkiego wysiłku, ale np wejście po schodzach na drugie, nawet na pierwsze piętro, wprawia mnie w zadyszkę. Przy robieniu na przykład przysiadów jest to samo. Podczas grania w siatkówkę jest z tym różnie, zależnie od intensywności, gdy gram, powiedzmy, rekreacyjnie, to przychodzi mi to lekko, lecz gdy na meczach trzeba dać z siebie 100 % to po dłuższje akcji potrafię sapać, że nieomal serce z klatki mi nie wyskoczy. Najczęściej dostaje zadyszki, gdy trzeba mocno obciążyć nogi, choć mam je silne (gwałtowne sprinty, skoki, pady, przysiady itp.) Dodam też to, że pocę się obficie, choć ten problem towarzyszy mi już długo. Jakieś 2 lata temu, jeszcze intensywniej trenując, moja kondycja byłą większa, pewnie też poprzez intensywniejsze ciwczenia, ale tez nizszą wagę, bo miałęm wtedy znacznie mniej niz 80 kg. Chciałbym wiedzieć, czy może to być problem, który wymaga wizyty u specjalisty, czy jest to też wynik przemęczenia ( sypiam stosunkowo krótko), braku jakiś witamin, czy też niewłaściwej diety. Nie ukrywam, że jem dość sporo, choć póki co, na wadze aż tak tego nie widać. Proszę o pomoc i pozdrawiam.