Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ewelina49

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Ewelina49

0

Reputacja

  1. Zdrowa - Widze ze sa tutaj ozdrowiency,w co ja nie wierze i nigdy nie uwierze.Przez ostatnie 3 lata tez sie za taka uwazalam ale niestety po tych 3 latach dostalam takiego napadu lekowego ze lezalam na ulicy i nie moglam wstac przez 15 min,poczucuie umierania bylo straszne z zawrotami glowy i momentami brakiem widzenia,trzeslam sie jak galareta.Polknelam tabletke i przeszlo.Pojechalam wystraszona do lekarza,a on ze to byl typowy atak paniki.Ja natomiast nie mialam zadnego powodu zeby go dostac,bo kilka lat temu zmienilam swoje zycie o 360 stopni,zmienilam stan cywilny i kraj zamieszkania itd,czuje sie szczesliwa,a jednak.....ta zaraza powraca i to w najmniej oczekiwanym momencie.
  2. Sufur-no widzisz potwierdza sie moja teoria,ze kazdy ma inne reakcje (np.rozne reakcjie na leki i leczenie,kazdy jest inna indywidualnoscia).Ty siegales po uzywki jak sie zle czules,ja...jak sie dobrze czulam,ale skutek zawsze byl ten sam.....potem byl wielki,wielki dol.....i znowu leczenie.Ja jestem taki egzemplarz.
  3. Sufur-mnie w spadku zostalo wypadanie platka zastawki mitralnej i biore co rano Concor 2.5 mg. pol tabletki.Z powodu pierwszego rzutu nerwicy rzucilam palenie, nawet nie moglam zapalic bo wzmagalo to panike i prowadzilo mnie do wymiotow...ale po 8 latach zaczelam znowu palic.Bo jak sie nie czuje zagrozenia to sie znowu siega po uzywki.Teraz pale,ale nie tyle co przedtem i zamierzam rzucic,bo sama czuje ze to mnie oslabia.Pozdr.
  4. Do Sufur.Witam.Mowiac o przemianach w nerwicy to musze Ci powiedziec ze widzialam na grupach psychoterapeutycznych ludzi gdzie ta zaraza wchodzila w kregoslup,wiec pacjetowi dawali uspokajacza i bol mijal.Podwazali w ten sposob diagnozy innych lekarzy ktorzy leczyli pacjetow na kregoslup,serce i inne.Ja tez z powodu zawrotow glowy mialam (wtedy) sprowadzone z Francji lekarstwa na dokrwienie mozgu,bo jakis pseudo lekarz to stwierdzil ze jestem chora na glowe. A to byla *tylko* nerwica.Jak ja zabijesz w jednym miejscu to wylazi w innym i musimy zawsze to wiedziec zeby sie w przyszlosci nie bac.Pozdrawiam.
  5. Czytam wasze wypowiedzi,sa interesujace.Jednak widze ze jedna osoba jest za bardzo aktywna wrecz zarozumiala.Rzeczywiscie obraza osoby,a skoro jest taka madra i doswiadczona to nie powinna,tym bardziej ze poleca linki do roznych stron i moze jej za to placa.Przytacza slowa znanego psychologa W.E u ktorego bylam na psychoterapii.Skoro jest tak obstukana w temacie to powinna wiedziec ze nerwicowcy to wrazliwi ludzie ktorych sie nie wbija w ziemie,tylko sie ich wspiera. Pozdrawiam.
  6. Sufur....nie wiem co masz na mysli,moze to ze ona zawsze gdzies tam jest i spi spokojnie,zeby potem Cie mocniej uderzyc? a moze cos innego masz na mysli? To prawda nauczylam sie zyc z nerwica,ale tak jak mowie to ciezka praca nad soba.Nie bede sciemniac ze zrobilam to sama.Oczywiscie bylam 3 razy na psychoterapii,ostatnia trwala 4 mies.a pierwsza ponad rok.Ale dla mnie najwazniejsze jest to ze ona nie moze juz zatrzymac mnie w domu ( 20 lat temu nie moglam przez 2 lata wyjsc z mieszkania,a jak z kims wyszlam to mdlalam pod blokiem,tak silne byly napady paniki)
  7. Dzieciaki co wy robicie!!!! Amfetamina...Clonazepam to jest normalna narkomania,po tych dragach schodzi sie z tego swiata tak jak moje dziecko. Idzcie na detoks i potem na psychoterapie jestescie jeszcze mlodzi,zycie przed wami.Wiadomo ze po Amfetaminie i po Clonazepanie przychodza ostre stany lekowe.Im dluzej bierzecie tym dluzej bedziecie z tego wychodzic,uwierzcie ze znam to pieklo....z ktorego czasem nie udaje sie wyjsc.
  8. Ewelina49

    Xanax (alprazolam)

    Xanax najgorszy z mozliwych lekow,bardzo uzaleznia i trudno potem odstawic,bo cierpienie przy odstawianiu jest potworne.Odstawianie zazwyczaj prowadzone jest przy pomocy antydepresantow,jesli nie pomaga zostaje tylko detoks w szpitalu.
  9. Ja cierpie na ta odmiane nerwicy blisko 25 lat i moge powiedziec ze to jest tak jak z samochodem po wypadku.Blacharz go wyklepie,lakiernik pomaluje,ale to auto nigdy nie bedzie jak nowe.Wiec mozna praca i treningami zniwelowac ostre objawy.Czyli powiem jedno nerwica to takie cos ze jak np.uda ci sie zwalczyc agorafobie to przemieni sie ona w klaustrofobie i inne odmiany.Do osob ktrore maja problem z wyjsciem z domu mam jedna rade -wychodzic,malymi krokami okreslac sobie codziennie odleglosc do przejscia i codziennie zwiekaszac ja o nastepne metry,ale musi byc to robione codzennie.W razie ataku miec przy sobie mala czesc srodka na uspokojenie,ktory w razie ataku polozyc na jezyk do calkowitego rozpuszczenia i kontynuowac przejscie zaplanowanej odleglosci.Powiem tak,mnie to pomoglo i w tej chwili poruszam sie bez wiekszych problemow,nawet komunikacja miejska,gdzie kiedys nie bylo to dla mnie osiagalne.Prowadze tez samochod i to sama bez pasazera ktory ewentualnie moglby sie zamienic ze mna miejscem.Walcze i zycze wszystkim cierpiacym zeby zeby walczyli z takim skutkiem jak ja.
×