Witam. To chyba dopada kiedyś każdego. U mnie podobne objawy pojawiły się w październiku zeszłego roku. Chodzenie po lekarzach, proszki na uspokojenie. Ale stresu nie da się całkowicie wyeliminować z życia. Trochę nauczyłem się nad nim panować, ale czasem jest on silniejszy ode mnie. Ja zastosowałem się do prostych zasad, które naprawdę mi pomagają. Poza tym organizm można wzmocnić poprzez regularne ćwiczenia i zdrowy sen. Po kilku miesiącach czuję się dużo lepiej. Zachęcam do zapoznania się: http://zdrowietomoc.blogspot.com/