Witajcie,
jestem nowa na forum, choć problem arytmii mam od kilku lat. Od 2 lat zajęłam się tematem bliżej, gdyż holtery wykazały od 7000 do ponad 30000 uderzeń komorowych na dobę. Do tego bóle w klatce, uściski, duszność, omdlenia i chwilowe utraty świadomości podczas kołatania...
W echo serca widoczne są struny rzekome.
Zadzwoniono ostatnio do mnie z Wojskowego Instytutu Medycznego z W-wy z Szaserów. Czy ktoś z Was miał tam ablacje???
Podpowiedzcie jak się przygotować, na co zwrócić uwagę... i czy ktoś z Was ma podobne wyniki jak ja ???
Pozdrawiam wszystkich