Skocz do zawartości
kardiolo.pl

nator1

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nator1

  1. Witajcie, wróciłam z Wojskowego Instytutu Medycznego w W-wie (ul.Szaserów). Jestem po diagnostyce...i jednak ablacja... Dziwnie się czuję, bo czekam na przydzielenie terminu...i wisi to troszkę jak wyrok. Rytmonorm mam odstawiony, więc z leków biorę tylko magnez i potas...i z tym też mi dziwnie :) Zdam relację jak już będę coś wiedzieć więcej lub gdy będę *po*. A teraz czekam na wszelkie sugestie, rady i podpowiedzi jak się do tego przygotować mentalnie i fizycznie :) Trzymajcie kciuki!
  2. E dytko, moje dotychczasowe badania lekarze już widzieli, a właściwie ich skany i dlatego też zostałam przyjęta na oddział. U mnie w sumie ponad 20% uderzeń serca idzie z komory. Podobno struny mogą być dodatkową drogą przewodzenia... ale słabo się na tym znam. Do tego mam jakieś niedomykanie płatków i wiotkie zastawki - ech, wrak człowieka :) Zastanawia mnie tylko, że tak wiele osób przechodzi po 2-4 zabiegi i i tak nie zawsze jest ok...??? I po jakim czasie od jednej ablacji jest kolejna??? I co oznaczają skróty AVNRT WPW...???
  3. Witajcie, jestem nowa na forum, choć problem arytmii mam od kilku lat. Od 2 lat zajęłam się tematem bliżej, gdyż holtery wykazały od 7000 do ponad 30000 uderzeń komorowych na dobę. Do tego bóle w klatce, uściski, duszność, omdlenia i chwilowe utraty świadomości podczas kołatania... W echo serca widoczne są struny rzekome. Zadzwoniono ostatnio do mnie z Wojskowego Instytutu Medycznego z W-wy z Szaserów. Czy ktoś z Was miał tam ablacje??? Podpowiedzcie jak się przygotować, na co zwrócić uwagę... i czy ktoś z Was ma podobne wyniki jak ja ??? Pozdrawiam wszystkich
×