Witam jestem tu nowy i mam straszne objawy nerwicy, dusznosci kołatanie serca ,przed zaśnięciem mam coś takiego jakbym odpływał jak miałbym zaraz umrzeć i przebudzam się nagle serce wali oddycham głęboko to coś strasznego, wszystko zaczęło się rok temu rozstałem się z narzeczona i strasznie to przeżyłem, któregoś wieczoru koledzy namówili mnie bym sobie z nimi zapalił jointa i zapaliłem nagle zrobiło mi się strasznie slabu serce waliło jak oszalałe myślałem ze to już koniec pomyślałem ze zaraz mi przejdzie ze to tylko po joincie ale nie przeszło mam już to od roku nie mam ochoty do życia czasem mam ochotę umrzeć jestem facetem a jednak czuje się bezradny slaby , co dzień tak samo czuje się jak bym miał 100 lat nie mam siły ,obecnie pracuje w Niemczech i nie mam jak iść do lekarza nawet nie mam leków może wy znacie jakieś metody na to by poczuć się lepiej pozdrawiam i będę tu także starał się pomóc innym bo wiem co to znaczy nerwica :(:(