Skocz do zawartości
kardiolo.pl

izolda

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez izolda

  1. Cze! Magda czytałam na innym temacie że miałaś dziś super dzień! cieszę się:-)))ja dziś bez humoru wypalona, zmęczona i mega senna pewnie pogoda mnie dobiła! co to za lato zgnilizna na maxa! czekam na obiecany od Ciebie kontakt! Pozdrawiam!
  2. Dzieci tak mają że wymuszają wszystko przez płacz, lub też po prostu wyczuwają nasze klimaty i staja się podobne do nas;-))w sumie nie ma wyjątku tez mają złe dni jak my wszyscy, to pogoda działa, zmęczenie etc. tez przy mężu czuje się mega bezpieczna, jest mi wstyd że ma taką żonę która wiecznie zrzędzi i ma wciąż jakieś dolegliwości!!!Dlatego chcę się wziąć w garść by nam młodość nie uciekła i aby nie poszedł sobie....wiesz co mam na myśli bo to różnie bywa:-((książkę już odstawiłam bo się spięłam... hhiihi pozdrawiam również!
  3. Hej!Magda hobby odnalezione? 2 dni byłam zabiegana właśnie dziś zaczęłam czytać *jak pokonać lęki i fobie* mądra książka co znajdę jakąś sytuację podobną do mojej to serce bije mi jak oszalałe! poza tym oki! dużo pracy w domu w ogrodzie przy dzieciach;-))mam chęć wyskoczyć na jakieś balety w weekend to sukces brak mi szaleństwa, dawno temu nie było dnia by można było mnie zastać w domku a teraz * pupcia siad*( sorki za wyrażenie), czasy się zmieniły a ja przy nich ale walczę....co u Ciebie?
  4. Magda a co tam u Ciebie dziś? było lepiej?! ja miałam lekkie zajawki ,coraz ,tfutfu lepiej ale to nie jest pełnia sukcesu, pracuje nad sobą! Marty wypowiedzi mnie zachęcają do tego abym rozkręciła swój mały biznes;-)))Mam jednak opory wszystko zależy od kasy i czasu ale jak mówią początki najgorsze!może wówczas będę miała takie samopoczucie jak Marta!która w trafiła przypadkiem na owe forum, ale bardzo słusznie i bardzo Ci dziękuję za wypowiedzi! Jasne wpadaj!;-)))
  5. Cze dziewczyny ale się rozpisałyście jestem pod wrażeniem;-))) Marta super dziękujemy za optymizm !!! Czytając Twoje wypowiedzi miałam uśmiech na twarzy! gratuluje zwycięstwa nerwicy mówimy Nie!!!
  6. Cze!córcia ma problemy z gardłem ma okropnie przerośnięty 3migdał, który nadaje na operacyjne usuniecie:-((żal mi dziecko ciągle ma coś! wiecznie lekarze, choroby i lekarstwa brrrrrr wróciłam niedawno z pracy dopóki mam zajęcie przy nich to jest ze mną oki! a jak tylko zasną zaczynam lęki, myślenia norma ale dziś znów walka! nie dam się!w ogóle Magda tak pewnie brzmi Twoje imię;-))) z jakiej miejscowości pochodzisz? co na co dzień porabiasz, oprócz tego że opiekujesz się córeczką? miłego dalszego dnia;-)))))Pozdrawiam!!!
  7. Witaj! miałam wczoraj napisać ale jakoś szybko minęła mi sobota... miałam wolny weekend od pracy spędziłam go z rodziną, miałam postoje to myślałam o swoich słabościach ale byłam silna nie poddawałam się, obserwowałam na ulicy ludzi np. panią na wózku inwalidzkim, czy młodą dziewczynę z kijkiem niewidomą to dopiero człowiek sobie zdawał sprawę że moje problemy i pomyślunki to totalne głupoty,,,magda79 jestem świadoma tego co piszę ale mam ciągłe załamania walczę wciąż walczę, czekam na mądrą książkę, którą zamówiłam sobie w necie i będę dalej się uczyć jak żyć i sobie radzić w naszych problemach! nie jest łatwe ale nie poddaję się!!jutro idę do pracy i kolejna walka z samym sobą!i tak mija dzień za dniem...a co do córci czekam na termin operacji w szpitalu porażka, i mam główny problem stąd ta moja pewność siebie że nie mogę skupiać uwagi nad sobą! miłej nocki i poranku!odezwę się jak dasz znać!pozdrawiam gorąco!
  8. Magda79 w nas siła, dziś trochę przystopowałam mam problem ze zdrowiem córeczki i nie wczuwałam się w swoje problemiki, bo nie miałam czasu i dzieci najważniejsze!i teraz doszłam do wniosku że za bardzo się skupiamy nad własną osobą, trzeba się odblokować, zabrać za pracę i nie myśleć!!!Pomaga!!!teraz siedzę przy kompie i nadchodzą pomyślunki;-((coś w tym jest!!praca-praca-praca nad sobą!!!!łatwo mówić! dziękuje za pozdrowienia i życzę udanego pierwszego dnia lipca;-))))
  9. Dziękuję ja też Ci życzę zdrówka! Również mam dla kogo żyć, mam 5-letnią córkę i 3-letniego synka, próbuje się nie nakręcać i nie myśleć ale wciąż wracają chore myśli, jestem zła na siebie że szkoda życia na głupotki ale cóż już tak mamy czekam do lipca i na bank się odezwę dzięki za słowa otuchy i cieszę się że nie jestem sama swoimi problemami jest nas więcej!! Gorąco pozdrawiam!!!
  10. Pewnej nocy dostałam *napadu* serce waliło jak szalone wezwałam pogotowie zrobili zastrzyk i stwierdzili ze to nerwica później byłam u lekarza 1-kontaktu i stwierdził że jestem zdrowa że nie mam się nakręcać, mam pozytywnie myśleć, fakt pomogło na krótko, po paru dniach wróciły lęki, zawroty i drżenie nóg, ataki paniki i głupie myśli np stałam koło okna i bałam się spojrzeć bo zaraz lęk że wypadnę przez nie- totalne fobie, jest to straszne, zatem wszystko wskazuje na nerwice lękową, a zaczęło się od bólu kręgosłupa który może jest do *naprawy* a ja się przez to pytanie co mi jest? nabawiłam się nerwicy? błędne koło!!dziś jestem wyluzowana, przychodzą *głupotki* do głowy ale próbuje od nich stronić, dla świętego spokoju pod koniec lipca idę do specjalisty zdiagnozować czy mam faktyczne nerwicę więc magda79 dam Ci znać!Pozdrawiam serdecznie!
  11. Witajcie! Ciągle bolą mnie kręgi szyjne, nie mogę ruszać głową do tyłu, czuje dziwne prądy i bóle w kręgach szyjnych, już nie daję sobie z tym rady, 2 lata temu robiłam tomografie głowy wszystko ok, rtg kręgów też ok! ale nadal ból i wrażenia jakbym mnie* Bujało* czasami w nocy drżą mi nogi, już jestem załamana zadając sobie pytanie co mi jest? co mi jest? może mam nerwice? proszę podpowiedzcie co mam robić? z góry dziękuję za odpowiedzi!!!
  12. Renka30, Dziękuję za odpowiedź, przeczytałam artykuł na zaproponowanej stronie sądzę że przyniósł ulgę! Raz jeszcze dziękuję i gorąco pozdrawiam!
  13. Witam wszystkich! Jestem* nowa*, może *tu* znajdę zrozumienie i pytania nad tym co mnie przygnębia! Wszystko zaczęło się 4 lata temu miałam uczucie jakbym miała zaraz zemdleć spanikowałam wypiłam litr wody bo był upalny dzień, uspokoiłam się i zaczęłam się cała trząść nie mogłam zapanować nad ciałem, potem liczne badania wylądowałam na oddziale neurologii- diagnoza Pani jest zdrowa! ale po powrocie ze szpitala wciąż mnie męczyło co mi jest? i co mi jest? i tak się zamknęłam w swojej osobie, że myślałam że oszaleje, ale dzięki mojemu dziecku*odkułam się* i było wszystko oki, później urodziłam 2 dziecko( czasami wstawałam w nocy z paniką nie wiem jak opisać te uczucie, zero czucia nad swoim ciałem, myśli tysiące etc) ale 2 tabletki ziołowe na uspokojenie i przechodziło, i znów bum 2010 roku listopad powróciła moja zmora z którą walczę do dziś męczę siebie i rodzinę(szczególnie męża),2 razy było u mnie pogotowie bo w nocy miałam takie kołatanie serca jakbym miała zaraz...,drżenie nóg, zimno, a najgorsza panika, nie wiem czy rozumiecie brak panowania nad swoim ciałem, wrażenie że oszalałam, że może doznałam jakiejś choroby psychicznej,przykurcz pleców z szyją!!teraz boję się zostać z dziećmi, gdyż może mi się coś stać?w ogóle nie wiem skąd takie *stany* jestem szczęśliwą matką, żoną, mam w życiu szczęście!?rodzina mówi*że mam za mało obowiązków!żę mam za dobrze!etc...jak zrozumiem że po co ja tak *Spinam* PRZECIEŻ TRZEBA cieszyć się z życia! to później znów zwątpienie, znów pytania czy ja to ja?czy to mój dom? moje dzieci? że i tak wszystko prowadzi do śmierci?kłócę się sama z sobą!i mam dość tej sytuacji!byłam u lekarza dostałam na uspokojenie hydroxyxinum 25mg 1 na noc by spać, trochę pomaga ale jak się wybudzę to boję się że serce zaraz zaczyna kołować i czekam na reakcje, wymuszam stany nawet jak jestem spokojna!szukam przyczyny tych moich reakcji!może ktoś mi coś podpowie! z góry dziękuję za odp! ps. tak sobie myślę że może *wychodzi* mi lęk przed śmiercią który miałam od czasów jak zmarli mi moi bliscy!? Zagubiona.....
×