Witam wszystkich mam do was pytanie a mianowicie czy dodatkowcyh skurczy mogłem nabawic sie poprzez nerwy (wedlug mnie nerwica lekowa lecz nie zdiagnozowana ) czy moze byc to jakas wada, choroba serca ? w ponad 90 % skurcze te objawiaja mi sie po wysiłku fizycznym (w moim przypadku granie w piłke nożną) ale niekiedy tez podczas normalnego funkcjonowania. Najdziwniejsze jest to ze te skurcze powysiłkowe daja o sobie znac dopiero w momencie gdy sie poloze bo najczesciej grywam wieczorem. Bezposrednio po graniu, podczas powrotu samochodem do domu, i do momentu kiedy sie nie poloze nie odczuwam takich skurczy! Od połtora roku walcze z nerwami gdyz wtedy to wmówilem sobie ze mam chore serce, wujek dostal zawału a ja nerwicy. Mam mnostwo objawow o ktorych tu piszecie: czeste mysli ze umre ze dostane zawału, ze na cos jestem chory, lęk , strach, szybkie bicie serca, zawroty , uderzenia goraca, roznego rodzaju bole w klatce piersiowej , bole glowy itp. Ostatnio mam w zyciu sporo problemow, nowych sytuacji , stresów , trudnych decyzji i tym sobie to tlumacze. Udalo mi sie nawet w znacznym stopniu ograniczyc napady nerwicy bez lekow i narazie (bez pomocy specjalisty) ale pojawily sie te dodatkowe skurcze ktore burzą mi caly moj spokoj. Nie wyobrazam sobie ze nei bede mogl byc aktywny fizycznie i boje sie badan serca zaczynam ciagle myslec ze to pewnie jakas wrodza wada i teraz sie ujawnila bo tyle lat uprawaim sport i nic mi nie bylo a teraz te skurcze. Co o tym sądzicie? Pozdrawaim serdecznie wszystkich i zycze wam duzo zdrowia i jak najmniej stresów.