Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Hiacynt

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Hiacynt

  1. Witam! Pierwszy raz tj. 2006r pojawiły się skurcze nadkomorowe, które spowodowały,że znalazłem się na oddziale ratownictwa medycznego. Od tego czasu co jakiś okres pojawiają się napadowe migotania przedsionków poprzedzone słabnięciem nóg *nogi jak z waty*. Najlepsza wtedy to pozycja horyzontalna. A jak złapie atak na ulicy? to wtedy idę od drzewa do drzewa lub latarni z myślą czy dojdę do następnego. W każdym przypadku kończyło się oddziałem ratownictwa medycznego. Ma to dobre strony, bo mnie już tam dobrze znają. Od 2 lat jestem pod opieką kardiologa, który zalecił branie SotaHexal 80, Rytmonorm 150, Potas Magnez + B6. Częstotliwość napadów zmniejszyła się, a jeśli mimo to pojawia się atak to można go w warunkach domowych zwięszając dawkę SotaHexalu , Magnezu i Potasu opanować napad po około 1,5 godz. Kardiolog jednak sugeruje ablację, bo to może wyeliminować lekarstwa. Pozdrawiam
×