Dziękuję za informację. Ubytek mam od urodzenia, lekarz stwierdził, że w dziwny sposób nie wpływa on na prace mojego serca tzn. nie powoduje powiększania się komór, nie wpływa na moją sprawność fizyczną. Ogólnie czuję się dobrze, nigdy nie miałam omdleń, dlatego nie przejmowałam się nim. Ostatnie badanie przybiło mnie, tym bardziej że jestem już po operacji kręgosłupa ( w wieku 19 lat), myślałam że poważniejsze operacje mam już za sobą. Lekarz stwierdził, że przy okazji zastawki usunie się i ubytek. Podejrzewam, że bez otwierania klatki się nie obejdzie.
Jeżeli ktoś może miał taki samą sytuację proszę się podzielić swoim doświadczeniem.
pozdrawiam Bożena