Witam, chcialabym opisac moje przygody z nerwica , mam 38 lat i nerwice od prawie dziesieciu. Zaczelo sie calkiem niewinnie w sklepie, stalam w dlugiej kolejce i kiedy doszlam do kasy nagle cale moje cialo zaczelo sie trzasc , nogi mialam jak z waty, bylo to straszne przezycie. Od tamtej pory boje sie isc do sklepu i stac w dlugiej kolejce, no chyba ze mam tylko jedna rzecz za ktora moge szybko zaplacic.
Potem kolatania serca i trzesace sie rece zdarzaly sie w roznych sytuacjach, czesto w kontakach z innymi ludzmi. Poszlam do lekarza i wytlumaczylam co mi jest , dostalam tabletki ktore zmniejszaja kolatania serca I uspakajaja. Przez jakies dwa lata je bralam , potem przestalam bo zaszlam w ciaze. Po urodzeniu mojego synka przez jakies trzy lata mialam spokoj az kolatania serca i inne dolegliwosci powrocily. Poszlam do lekarza i znow dostalam te same tabletki. Biore je juz od ponad czterech lat. Jestem od nich uzalezniona I bez nich chyba nie moglabym wyjsc z domu, isc do pracy I robic wielu innych rzeczy. Ogolnie funkjonowalam calkiem dobrze dzieki tym tabletkom.
W zaszlym roku moja nerwica sie znacznie pogorszyla I to nie tylko za sprawa problemow osobistych I sporego stresu z tym zwiazanego ale rowniez mysle ze powodem bylo zarzywanie prze ze mnie kropli do nosa ktore zarzywalam zbyt dlugo, prawie trzy miesiace. Po tym kiedy zaczelam sie zle czuc sprawdzilam w internecine informacje na temat tych kropli I okazalo sie ze nadurzycie powoduje kolatania serca.Przestalam natychmiast zarzywac tychkropli ale bylo juz troche za pozno, serce mi bilo jak szalone, myslalam ze umieram, no a takie mysli prowadza oczywiscie do ataku paniki. Pojachalam z mezem na pogotowie , wszystkie wyniki byly ok nawet tarczycy na ktora kiedys sie leczylam. Lekarz stwierdzil ze to stress a ja nic nie powiedzialam o kroplach do nosa bo nie bylam wtedy jeszcze pewna czy to moze byc przyczyna.
Mysle ze to kombinacja stresu , kropli I faktu ze juz od jakiegos czasu mialam agorafobie. Od jakis dwoch miesiecy czuje sie zle , nie codziennie ale czasami tak jak dzisiaj czulam ucisk w okolicach serca co sprawia ze czuje sie bardzo zmeczona, I nie mam ochoty na nic. Ten ucisk to nie jest to jakis straszny bol ale bardzo nieprzyjemne uczucie ze poprostu plakac sie chce.
Kolatania serca jakby ostatnio ucichly moze dlatego ze kupilam magnez I biore go od prawie dwoch tygodni. Czesto mam tez mdlosci lub mam uczucie guli w gardle. Postanowilam po przeczytaniu kilku postow na tym forum pojsc do psychoterapeuty , wierze ze terapia mi pommoze moze chociaz czesciowo. Czytanie tego forum tez mi sprawia ulge , wiem ze nie jestem sama, tak wiele osob ma takie same symptomy jak ja , wiec wiem ze nie umre z tego powodu, wiem ze to tylko nerwica.