Dziewczyny!!!!odkryłam to forum dzisiaj i juz dawno tak dobrze sie nie poczulam, to niesamnowite ze jest nas tyle i ze kazda ma te same objawy i ze kazda walczy na swoj sposob i ze raz jest lepiej raz gorzej. to na parwde pocieszajace a w kupie sila;-))))ja mam nerwice lekowa od 5 roku studiow, mialam wtedy okropne zalamanie nerwowe bo zerwalama z moim chlopakiem po 5 latach. bylam pewna ze dobrze robie i nigdy tego nie zalowalam ale po 2 miesiach zaczela sie nerwica, balam sie wejsc do sklepu do autobusu isc na zajecia myslalam ze sie nie obronie itp. znacie to wszystkie. teraz jestem w 8 tygodniu ciazy i zle sie czuje - zostala u mnie wykryta wczesnocizowa cukrzyca i biore insuline ale najbardziej chyba ostatnio dokucza mi stara przyjaciolka nerwica...caly czas kreci mi sie w glowie, ciagle sie boje ze zemdleje nie lubie byc sama w domu, cissnienei mam niby ok ale puls wysoki, czasem cisnienie tez skoczy jak sie bardzo zdenerwuje i chyba zaczne jak wy brac ten validol. nie pytalam o to ginekologa ale mysle ze skoro tyle z was go stosowalo to na pewno nie zaszkodzi a pomoze. chcialam was bardzo serdezcnie wszystkie pozdrowaic podziekowac ze sie spotkalysmy napisalyscie to wszystko dzieki czemu czuje sie lepiej bo wiem ze nie ja jedyna ze to nie zadne fanaberie tylko prawdziwa choroba a ten kto jej nie przezyl tego nie zrozumie!trzymam kciuki za was dziewczyny i za siebie - damy rade!!!!!