Witam.Mam 49 lat i 4dni temu robiłam echo serca ponieważ po miesiącu uporczliwego suchego kaszlu zaczęło mnie kłuć w klatce piersiowej.Od zawsze nie mogłam dłużej i szybciej biegać ,wchodząc po schodach szybciej *zatykało* mnie a po chodzeniu po górach typu:Śnieżka to prawie płakałam ale nic mi nie dolegało innego ,po prostu nie byłam typem sportowym.W wieku 18 lat zachorowałam na ziarnicę złośliwą,naświetlania kobaltem,chemia (kurs MOPA),usunięcie śledziony,wszystko zwyciężyłam pomyślnie,nigdy się nie załamałam.Wyszłam za mąż,urodziłam dwie córki,ciąże i porody bez komplikacji.Po kilkunastu latach guzki na tarczycy ,usunięto tarczyce i ok,chociaż sam ten problem z tarczycą nie sprawiał mi żadnych trudności zdrowotnych,guzki wykryto przypadkowo .Na tym nie koniec ,od kilkunastu lat męczy mnie zespół niespokojnych nóg(RLS)i biorę na to Madopar ,okropnie*upierdliwe*schorzenie.Żeby nie było mi za nudno życie i los właśnie dołożyło mi następnego kopa a mianowicie taki wynik badania echa :wada aortalna,istotna hemodynamicznie z przewagą stenozy.Wada mitralna umiarkowanego stopnia.Umiarkowanego stopnia niedomykalność trójdzielna.Podwyższone ciśnienie skurczowe w prawej komorze.Płyn w worku osierdziowym ok.3mm.Powiększenie prawego przedsionka.Kurczliwość prawidłowa.Zastawka płucna prawidłowa.Wiem że czeka mnie wymiana zastawek i poraz pierwszy w życiu się cholernie boję bo nie wiem czy mój organizm to wytrzyma i jakie są rokowania.Nigdy nie paliłam papierosów i nie piłam alkoholu ,ważę 65kg ,odżywiam się normalnie aha od 2 lat przechodzę menopauzę.Mój ojciec zmarł na zawał ,mama po wszczepieniu zastawki mitralnej ale operacji poddała się 10 lat za póżno,podobnie z teściami też na to samo zmarli,mąż jest cukrzykiem na insulinie rok po wszczepieniu 5 by-passów ,palilł dużo i często sobie wypil,ma nadwagę, po operacji czuje się dobrze ,chyba za bo znów pali .Mój brat jest również po poważnej operacji serca ,ale wada wrodzona.Lekarz który robił mi echo nie chciał uwierzyć że nikt wcześnie tego osłuchowo nie wykrył i moje echo to pierwsze w życiu a przez te wszystkie lata badano mnie miliony razy.Około 5lat temu odebrano mi rente.Czego teraz mam się bać !Jestem już umówiona z kardiochirurgiem .