Witam. Chciałem zapytać czy ktoś z was miał podobne dolegliwości a mianowicie zaczęło się w czwartek wieczorem siedziałem przy kompie i nagle poczułem takie uderzenie ciśnienia jakby do głowy i ucisk delikatny, zerwałem się szybko bo zaczęło mi się wydawać ze tracę przytomność, zmierzyłem ciśnienie było 14094 ale to u mnie standard. na drugi dzień się obudziłem i puki leżałem było ok i czułem się ok. Jak wstałem po chwili na czubku głowy ucisk jak by ktoś stanął nogą i tak do dziś :( wciąż myślę o tym i teraz mam ciśnienie 150/105, dodam że miałem TK głowy w marcu 2010 roku i było ok. Czasem jest ok nic nie czuje a za chwile piecze z tyłu głowa, lub na czubku kluje i się robi niedobrze i do tego dochodzą jakieś lęki, w nocy jak leże na plecach mam uczucie jak by mi ktoś na mostu usiadł, ostatnio budzi mnie szybkie bicie serca strasznie oraz miewam uderzenia gorąca i znów mnie piecze głowa na czubku. Jakoś się próbuje trzymać Pozdrawiam.