Witam, Tato ma wizytę u kardiologa za 2 tyg i ma się zapytać czy kwalifikuje się do ablacji.
Z wyników holtera wyszło 59 pobudzeń pad komorowych i 19 komorowych - to chyba jeszcze nie tak tragicznie ale ojciec jest co 2 miesiące w szpitalu ( ostatnio był z 7 razy w roku ) na napadowe migotanie przedsionków - w szpitalu trwają max do 3-7h - najcześniej przechodzi mi po kroplówce z potasem a raz w domu samo mu przeszło po dodatkowej tabletce Polfenon 150 .
Ps.
Tato oprócz masy tabletek na serce 2x dziennie bierze aspargin ( potas ), pamiętam jak na wyniku ze szpitala kiedy dostał migotania pisało że miał potas 4,5 - ( norma od 3.4 do 5,5 ) więc czemu mu migotanie przechodzi po kroplówce z potasem jak potas miał dobry ?
Wiem że jak w domu dostał migotania i sam brał dodatkową tabletkę z potasem to nic nie dawało a w szpitalu po kroplówce z potasem przechodziło. ( może chodzi o to że potas z tabletek się słabo wchłania do organizmu a kroplówka to wiadomo ) ?