
Smyk
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Smyk
-
Otępienie, kołatanie serca i podwyższone ciśnienie a niezdrowy styl życia
Smyk odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Każdy jest *zdrów jak ryba*, póki go z wody nie wyjmą... Nie panikuj. Na pewno coś Ci przywaliło. Serce? nerwy? nadciśnienie? ukł. trawienny? Niehigieniczny tryb daje efekty, oby zawsze tylko krótkotrwałe ...ale pamiętać o tym należałoby nieco dłużej :) Objawy, jakie opisujesz, są paskudne, ale ważne też wyniki badań... Poza ciśnieniem i EKG coś jeszcze Ci się trafiło? Chyba musisz przyjrzeć się sobie (opiekujący się Tobą lekarze - też), może to tylko chwilowe wahania ciśnienia (wiesz, panika, stres na pogotowiu dają takie efekty jak spory wysiłek fizyczny, przepicie i kac też bywają wredne, a Ty wkraczasz w wiek dojrzały, w którym różne awarie są możliwe), zdać się na lekarzy, którzy poprowadzą Cię w oparciu o wyniki badań i WYOBRAZIĆ SOBIE WRESZCIE, ŻE NIE JESTEŚ NIEZNISZCZALNY ______________________ Przy okazji: nieruchawość, którą praktykujesz i z której zdajesz sobie sprawę ZABIJA (ale sam o tym wiesz, więc po co ja to piszę...) Mnie sponiewierało bardziej i skutki są trwałe, ale rozumu krztę kupiłem :))- 14 odpowiedzi
-
- nadciśnienie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Angioplastyka i stent w tętnicy wieńcowej po rozległym zawale serca
Smyk odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Witaj, Bella ...no co? stary rok się kończy, idzie nowy... nowy rok - nowe czasy może lepsze?... Ja jadę do sanatorium zaraz po Nowym Roku, udało mi się przypadkiem, nie wiem jak będzie wyglądała kuracja mojego serducha, ale mam nadzieje... :) ...a Twój Men jak? będzie miał jakieś coś tam? - kurację, znaczy się? czy zostaje pozostawiony sobie (i Twojej opiece)? Wracając do restenozy, to i ja najbardziej się tego obawiam, ba, trzęsę się ze strachu, ale ponieważ to postępuje (tak czytałem tu i tam) stosunkowo wolno, to jest szansa, że z pomocą dobrych lekarzy można przygotować się w porę na tę niesprzyjającą okoliczność (badania są dość drogie, szczególnie jak trzeba za nie z własnej kieszeni... a w Polsce nie tak jak u Was na Zachodzie... kasę walisz na ubezpieczenie, a jak przyjdzie co do czego, to i tak bulisz prywatnie)- 3 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Marihuana, czy alkohol? co tak naprawde gorsze dla serca?
Smyk odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
O! pierwszy raz czytam z taka uwagą i zrozumieniem, ale - nie będę (tych przyjemności/uzależnień, które mam wystarczy mi do końca życia) - nie muszę (na wzrok wolę soczewki) - nie chcę (na jaki... mi to?) - bałbym się (po co mi to ryzyko, skoro mam dolegliwości KARDIO, no, bez nich nie zawitałbym na to forum, a marycha dodatkowo wiąże się jednak z szkodliwym dymkiem, z którym pożegnałem się na dobre już 25 lat temu) - chce mi się pożyć dłużej, a inaczej liczy się pozostające do przeżycia dziesięciolecia, inaczej zaś ostatnie lata (może i miesiące), więc *nie nam ten chłam* ;)- 161 odpowiedzi
-
- narkotyki
- (i 1 więcej)
-
Chyba przed nikim nie *odkryję Ameryki* stwierdzając, że pewne badania i terapie wykorzystujące potencjał energetyczny, rozpowszechnione obecnie mają ogromne znaczenie dla nas- zwykłych zjadaczy chleba, często szwankujących i schorzałych mocno... Korzystamy z badań elektromagnetycznych (np. MR), z terapii mogących spowodować odrzucenie obcych ciał znajdujących się w organizmie (np. ReiKi, BSM) - jak to pogodzić z pewnymi protezami (rozruszniki, zastawki, stenty), wszczepionymi w nasze ciała, ba, w serca, które są nadzwyczaj ważnymi organami?... i czy w ogóle da się to godzić?... Nie bez przyczyny zainteresowałem się tym problemem - mam 4 metalowe stenty w naczyniach wieńcowych, a badania i terapie mogące kolidować z nimi są mi bliskie, jestem na nie, mówiąc trywialnie (kolokwialnie ;)), skazany, więc jeśli jest wśród Was ktoś, kto ma pewne rozpoznanie, jakąś wiedzę, doświadczenia, to proszę o podzielenie się... uwagi, wrażenia, sugestie...
- 2 odpowiedzi
-
- defibrylator serca
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Angioplastyka i stent w tętnicy wieńcowej po rozległym zawale serca
Smyk odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Witaj, Bella ...no, to pogadamy, czemu nie? Najpierw Cie przestraszę. Miałem ostry zawał, szybką koronarografię połączoną z angioplastyką. 2 stenty na tętnicach: przedniej zstępującej i okalającej. Prawa tętnica wieńcowa z 50% zwężeniem pozostawiona bez ingerencji. W 9 dni po zabiegu ponowny zawał - ponowna ingerencja, tym razem 2 kolejne stenty w prawą tętnicę. Teraz Cię pocieszę. Minęły już 2 m-ce od powtórki zawału, a ja wciąż żyję ...i każde kolejne EKG potwierdza, że jestem kiepski, ale następnych powtórek nie ma. Na powtórne zawały trzeba być psychicznie przygotowanym, bo fizycznie już się jest (łatwo rozpoznać objawy i przekonać lekarza, że to zawał - poza tym jest się wyposażonym w nitroglicerynę, która może ratować życie w potrzebie), ważne tylko, żeby nie przyszły zbyt szybko, no i żeby nie przyszły niespodziewanie, czyli kontrola stanu serca i ogólnego stanu (ciśnienie, miażdżyca, cukrzyca, poziom elektrolitów itp. itd.) są dla zawałowców nie do przecenienia. Pogody ducha życzę mężowi, rozsądnej dbałości o siebie, dużo spokoju ale i ruchu, a Ty się nie zamartwiaj i dzielnie towarzysz mu w radosnej rekonwalescencji :)- 3 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam i pozdrawiam wszystkich, których czeka koronarografia. Przejrzałem ten wątek (bardzo różnorodne wypowiedzi, jakże różne emocje) i spodobała mi się wypowiedź Heli 754, spodobała się na tyle, że jej część tu przytoczę, bo tak samo uważam (miałem to badanie, połączone z plastyką naczyń wieńcowych robione 2 razy, *pamiątką* po tym są 4 stenty w sercu): *Jest to badanie inwazyjne i zawsze budzi pewien strach i obawy, ale wszystko jest do przeżycia. Każdy się boi tego badania(...) Obejrzysz sobie na ekranie swoje serce w czasie badania(...) Gorzej jest po badaniu, trzeba leżeć nieruchomo określoną ilość godzin i stosować się do zaleceń lekarzy* No tak, pewne komplikacje mogą wystąpić i występują (rzadko), ale po to robi się te badania w szpitalu, żeby można było strzec pacjenta przed złymi następstwami. Pacjent sam decyduje, czy poddać się badaniu (czasem nie ma innego wyjścia i wtedy łatwiej podejmuje decyzję - ja tak miałem - ale nie zazdrośćcie mi :[ ), lekarze dokładnie informują przed badaniem o jego zakresie, sposobie i możliwych komplikacjach. Badania wykonują lekarze wyspecjalizowani w tym zakresie. Obserwacja na ekranach pracy swojego serca, czynionych zabiegów leczniczych, możliwość rozmowy z lekarzem w czasie badania/zabiegów (jesteście cały czas przytomni, świadomi) daje niezapomniane przeżycie. Ważne jest stosowanie się do zaleceń lekarskich po badaniu/zabiegu i przyjmowanie zleconych środków, gdyż pozwala to uchronić się przed wieloma niepotrzebnymi komplikacjami (no, w przecież w trakcie badania inwazyjnego kaleczona jest tętnica, a w układzie krwionośnym i w sercu umieszczane są na pewien czas ciała obce... )