Na wstępie przepraszam jeżeli był już taki post, do konca nie wiem czy pisze się Raynauda czy Reynauda, ludzie różnie mówią.
Pod koniec pożdziernika byłam u chirurga naczynkowego,poniewaz od ok 3-4 lat moje plce zamarzaja, robiął sie białe i czuje w nich dziwne mrowienie. Z roku na rok coraz dłużej wracaja do siebie. Więc poszłam do lekarza ten powiedział żebym poszła na kapilaroskopie , tam Pani powiedziała że nie jest to choroba Raynauda tylko po prostu mam bardzo cienkie tętniczki w palcach .Po pokazaniu wyników lekarzowi powiedział że to nic takiego i że po prostu muszę ubierać się na tzw cebulkę. Moim problemem jest to ,że teraz coraz bardziej zamarzaja mi palce, ostatnio zrobiły sie białe a potem sineo-fioletowe ,ból był nie do zniesienia. Zauważyłam też że moimo , że mam bardzo zimne dłonie , okropnie mi się pocą, są mokre. Tak samo stopy. Zdziwiło mnie też to że ,gdy zgubiłam rekawiczke ( nosze po 2 na jednej dłoni) nie zamarzła mi ta dłoń która była miała tylko 1 rękawiczke a ta która miała dwie. Natomiast ta z jedną była tylko chłodna. Przynam, że to bardzo niekomfortowe. Czy powinnam znowu zrobić badania ? Jeżeli macie jakiś pomysł, pomożnie proszę..