
Gosienka23
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Osiągnięcia Gosienka23
0
Reputacja
-
Anulek Z doswiadczenia wiem, ze niestety wieksza i najwazniejsza czesc pracy nad wychodzeniem z nerwicy spada niestety na nas samych. Jesli sami nie podejmiemy ciezkiej, dlugotrwalej i regularnej pracy nad samym soba, jesli nie dojedziemy do pewnych wnioskow sami i nie zdecydujemy sie na pewne zmiany to nawet najlepszy terapeuta swiata i cala apteka lekow nam nie pomoze. To jest bardzo trudne wyzwanie, ale mysle, ze kazdy moze je podjac i wygrac! terapia jest bardzo pomocna, czasem potrzebujemy kogos kto przyjrzy sie wszystkiemu z boku, bez naszych emocji, przyzwyczajen i blednych procesow myslowych - dlatego fajnie, ze idziesz na terapie. W moim wypadku terapia pomogla spojrzec na wszystko z dystansem, ale cala reszta nalezala juz do mnie - i do poki nie zmusilam sie do regularnej i wytrwalej pracy nie bylo twralych efektow. Powodzenia i pozdrawiam!
-
Witaj Jagoda Z tego co piszesz to rzeczywiscie wyglada na nerwice. Nerwice lekowa i nerwice natrectw - te powracajace mysli, kotre opisalas, to natrectwa - im bardziej sie ich boisz tym mocniej beda cie atakowac. Potrzebujesz specjalistycznej pomocy - jak najszybciej rozpoczac terapie, byc moze wspomoc ja lekami. Wiem, ze czujesz sie okropnie, boisz sie i martwisz - ale nerwica to choroba, ktora mozna i trzeba leczyc. radze rozejrzec sie za jakims polskojezycznym specjalista, albo skorzystac z pomocy psychologa online. Psycholog online nie jest zapewne najlepszym wyjsciem, ale lepsze to niz nic! Ja jedynie moge polecic Pania Margarette Jastrzab (http://mariagerita.net/), z jej pomocy sama korzystalam i bylam zadowolona. Mysle, ze jesli jestes w stanie wydac troszke kasy to takich poradnii online znajdzie sie wiecej. Ale najlepiej by bylo jesli wybralabys sie jednak do swojego lekarza GP. Jestem w UK i wiem z doswiadczenia, ze tutaj pomoc w przydaku nerwicy i innych zaburzen emocjonalnych/ psychicznych jest na wyciagniecie reki - rowniez ta bezplatna. jesli martwisz sie, ze twoj jezyk jest slaby to po prostu przygotuj sie do takiej wizyty, napisz sobie o co chocesz sie spytac, co wyjasnic. Z tego co piszesz wyglada na to, ze wiele spraw w twoim zyciu cie przytlacza... Praca i zycie za granica na pewno nie pomagaja... Pamietaj, ze nerwica lubi nas meczyc, kiedy bronimy sie przed zmianami, kiedy boimy sie przyszlosci, rozstrzasamy przeszlosc. Wiem, wszystko to latwo wyglada kiedy patrzy sie na to z boku, dlatego potrzebujesz kogos (specjalisty), ktory bedzie mogl cie fachowo poprowadzic, wskazac gdzie lezy problem, zaproponowac rozwiazanie, dac narzedzia do walki z nerwica. Trzymaj sie i zachecam cie do poczytania tego forum wstecz. Znajdziesz to historie wielu osob, ktore walczyly lub walcza z nerwica, podpowiedzi i wskazowki jak sobie z nia radzic. Pozdrawiam!
-
Witajcie Goraco zachecam was do cofniecia sie troche i poczytania tego forum. Znajdziecie tu wiele porad, wskazowek i podpowiedzi. Nerwica to choroba, ktora mozna i trzeba leczyc! Nie musicie sie meczyc, a wiem jak okropne moga byc objawy, jak czlowiek moze czuc sie sam ze swoim strachem! Ale tego mozna sie pozbyc, mozna znowu poczuc sie lepiej, normalnie. na wyleczenie nerwicy potrzeba czasu, checi i duzo samozaparcia - ale jesli chcecie sie znowu poczuc normalnie to nie ma wyjscia - nic samo nie minie! Pozdrawiam!
-
Nerwowy A gdzie terapia?!! Leki nerwicy nie wylecza, maja za zadanie wyciszyc i uspokoic na tyle, zeby mozna bylo swiadomie i w pelnia podjac wlasciwa forme leczenia jaka jest psychoterapia!! A jesli po dwoch miesiacach brania antydepresanta nie ma zadnej poprawy to chyba trzeba lek zmienic... nie mam niestety doswiadczenia z lekami, zeby co s konkretnego tu doradzic. Ale tak jak pisalam wczesniej - leki nie usuna przyczyny nerwicy, zaglusza ja, uspia - i co dalej? Bedziesz bral leki cale zycie bo za kazdym razem jak bedziesz chcial odstawic to wszystko woric ze zdwojona sila? Poczytaj o sposobach walki z nerwica - bierz sie za siebie, zaczbij dzisiaj, teraz - nie warto tracic czasu. jesli wezmiesz sie za siebie porzadnie, wlozysz w to wszystkie sily i ciezko zaczniesz nad soba pracowac to poczujesz sie normalnie, zobaczysz. Potrzeba na to czasu, ale chyba warto? Pozdrawiam
-
Hej Madziorka, a co to znaczy, ze wyszly *jakies zmiany to tu, to tam*? Ze szpitala raczej by nie wypuscili, gdyby dzialo sie cos powaznego? Nerwowy - a jak leczysz nerwice od 2 mesiecy? co robisz? Nerwica moze trzymac 24 godziny na dobe nawet przez 3 lata, jesli jest nie leczona lub leczona nie odpowiednio. Pozdrawiam
-
Enyyone - 35.5 to niska temperatura. Nie wiem jakie dodatkowe badania masz jeszcze za soba i czy nie warto by bylo jeszcze sie podbadac - ale z drugiej strony wiem jakie *cuda* nerwica moze z nami wyczyniac... Poza tym termometr to tez jest takie urzadzenie, ze nie zawsze do konca mozna mu ufac :) Jesli to termometr *pod pache* to wystraczy, ze za krotko trzymalas, lub w niedobrej pozycji i juz wynik bedzie zaklamany...a z termometrami elekronicznymi to sama po sobie wiem, ze moze byc bardzo roznie:) Wiesz co, jesli po 6 miesiacach terapii nie pozbylas sie *podstawowego* przy nerwicy strachu przez duzymi, zatloczonymi miejscami jak supermarket to niestety nerwica nie wyleczona! Moze terapia nie odpowiednia, moze terapeuta do niczego... Czasem ciezko trafic ale warto szukac! Polecam terapie behawioralno poznawcza. A w miedyczasie - czytaj! Poczytaj o zachowaniu organizmu, ktory nazywa sue *fight or fly responce* - to jest wlasnie to, przez co nie mozesz wyjsc sama np, do supermarketu. Okropne uczucie, sama doskonale je pamietam - ale nie grozne!! twoj umysl zapisal sytuacje typu *przebywanie w supermarkecie* jako zagrozenie dla twoje zycia i zdrowia i stad te reakcje - pot, zimno, zawroty glowy, nieusazadniony strach itd. Ale to jest bledna reakcja i trzeba podswiadomosc jej *oduczyc* - poszukaj chocby w internecie, na penow znajdziesz duzo ciekawych informacji na ten temat. A poza tym mnostwo sposobow do sprobowania - terapia kognitywno-behawioralna, relakscja (np metoda Schultza), medytacja (forma, ktora ci pasuje - medytacja chrzescijanska, medytacja Zen, albo po prostu medytacja mindfulnes, formy nie zwiazane z religia i pogladami sa rownie skuteczne!!), yoga, tai-chi, sport (cos co lubisz - co najmniej pol godziny porzadnego wysilku dziennie), hobby, afirmacje, wizualicje. Do wyboru do koloru. Tylko jeden warunek - nic nie dziala po 2 dniach lub dwoch tygodniach - potrzeba troche detrminacji i ciezkiej pracy nad soba.
-
Ryba Ja nie mialam nigdy takich problemow z sercem wiec niestety ci nic nie podpowiem:( Ale jesli leki (ziolowe czy tez nie) sa jedynym sposobem w jaki walczysz z nerwica to obawiam sie, ze duzo nie zdzialasz. jesli to nerwica - to leki moga byc jedynie pomocne przy terapii - same w sobie nie sa rozwiazaniem! Zagluszaja tylko objawy, nie usuwaja ich! Takze musisz dokonac wyboru, albo bedziesz zyla z dnia na dzien *jakos dajac rade*, alebo wezmiesz sie za nerwice porzadnie i odzyskasz normalne samopoczucie i radosc zycia!
-
Piotr Twoja reakcja to reakcja typowego nerwicowca - prezczytales cos, przypasowales wszystkie objawy, znalazles je u siebie i masz kolejne zmartwienie... Byc moze rzeczywiscie na to cierpisz - przez internet nikt cie nie zdiagnozuje - ale prawde mowiac - nie sadze :) Nerwica ma to do siebie, ze szukamy przyczyn naszego samopoczucia, chcemy w koncu nazwac to co sie z nami dzieje i mamy nadzieje, ze jak juz bedziemy wiedzieli to znajdziemy tez szybkie rozwiazanie, dobry lek itd. Ale zazwyczaj konczy sie to na tym, ze chodzimy od lekarza do lekarza...jak juz przez sluzbe zdrowia nie chca nam robic kolejnych badan to zaczynamy wydawac pieniazki i kolo sie kreci... wierz mi, znam to z doswiadczenia... a problem lezy w naszej psychice i tam tez trzeba szukac rozwiazania... Dolegliwosci izyczne nie sa wymyslone, sa prawdziwe i bardzo dokuczliwe - na tyle, ze nie chcemy wierzyc, ze to nasze *zle* mysli je wywoluja... Ale umysl ludzki to bardzo skomplikowana *maszyna* - ma moc wywolywania bolu, zlego samopoczucia, dolegliowsci, chorob - ale ma tez moc z tych dolegliowsci nas wyleczyc... Kiedy doradzalam ci poczytanie wczesniejszych wpisow to mialam na myli te, ktore mowia o sposobach walki z nerwica, ktore byly napisane przez osoby, ktore z nerwica daly sobie rade - bo jesli zaczniesz wybierac opisy dolegliwosci i przypadlosci to zdecydowania na tym forum znajdziesz wszystko - poprzez raka mozgu do zawalow serca - ale czytajac je pomysl, to sa opisy tego czego ludzie najbardziej sie bali - raczej nigdy te obawy sie spelnily :) Enyyone - skoki temperatury od 36.4 do 36.5?? To zadne skoki! kidy bedziesz miala roznice od 36.6 do 37.6 to mozna sie zastawiac jaka jest przyczyna. Poza tym u kobiety temperatura ciala zmienia sie ciagle w trakcie miesiaca...Wyglada na to, ze nerwica ciagle ci dokucza? Wyszukujesz ciagle cos w sobie? napisalas, ze po terapi bylo lepiej, ale czy bylo juz zupelnie dobrze? czy wyleczylas nerwice do konca? Co robisz, zeby nerwica nie wrocila? Ryba - pytasz czy nerwy moga tak *udezryc* w serce... A czy nigdy wczesniej nie bylas zdenerwowana? Zmartwiona? Podekscytowana? Czy serce kazdego czlowieka nie reaguje na emocje i nerwy? kazdego. Wiec jesli martwisz sie przez wiekszosc czasu, masz ataki paniki, jestes *nabuzowana* adrenalina - to nie ma sie co dziwic, ze serce reaguje tak a nie inaczej. U jednego to jezt zoladek, u innego jelita, u jeszcze kogos innego bole glowy... Nie mozna obciazac swojego organizmu w ten sposob i miec nadzieje, ze organizm nie zacznie sie buntowac. Jesli robilas badania u dobrego kardiloga i wyniki so dobre to na prawde uwierzysz jesli ktos cie zdiagnozuje inaczej przez internet??? zastanow sie na spokojnie, postaraj sie spojrzec na cala sprawe rozsadnie... jakie jest prawdobodobienstwo, ze serce jest chore a jakie, ze jest to nerwica? Napisalas, ze na nerwice i depresje cierpisz juz od jakiegos czasu - jak sie leczysz? Pozdrawiam!
-
Hej Witam wszystkich nowych forumowiczow i goraco was zachecam do cofniecia sie i poczytania wczesniejszych wpisow na tym forum. Wiem, ze czujecie sie okropnie i czujecie jakby tylko wam cos takiego sie przytafilo - ale nie jestescie sami ito co sie z wami dzieje nie jest wcale tak rzadkie jak mogloby sie wydawac! pamietajcie - badania, badania i jeszcze raz badania zeby wszystko wykluczyc - a jak wyniki dobre to od razu brac sie za nerwice - czytajcie na temat, poznajcie waszego wroga i wybierzcie sposbo na walke z nerwica, ktory najbardziej bedie wam odpowiadal. Ale niestety - nic sie zmeini i nie polepszy w ciagu kilku dni czy tygodni. Nerwice mozna wyleczyc ale na to trzeba czasu i duzo ciezkeij pracy, ktorej nikt za was nie wykona! Powodzenia i pozdrawim! P.S. Anzel, Polanka, Gala - zagladacie tu jeszcze dziewczyny?? dajcie znac co u was? Buziaki!!!
-
Madziorka Z ta bolerioza to moze byc roznie - niestety bolieroza moze swietnie nasladowac objawy nerwicy wiec moze wartoby bylo poszukac jakiegos dobrego specjaliste, kotyr podejmie sie leczenia? A jesli nerwica/depresja - wtedy jak najbardziej terapia. Ale tu tez niestety czasem trzeba poszukac dobrego specjaliste zanim trafi sie na odpowiedniego. Powodzenia!
-
Hej Zalamany Tydzien to za krotko, zeby oczekiwac efektow tych lekow, potrzeba jeszcze troche cierpliwosci. Ale namawiam cie, zebys nie nastawial sie tylko na leki, trzeba znalezc przyczyne problemu i nad nia pracowac, a nie tylko zagluszac objawy. Leki sa pomocne, bo pomoga ci odzyskac troche sily i wyciszyc sie, zebys mogl dalej nad soba pracowac. Piszesz o stresie, wielu zlych wydarzeniach - wiesz, zadko kto przechodzi przez takie okresy w zyciu w ogole nie odczuwajac ich skutkow. A pewna grupa, ludzi nadwarzliwych, cierpi niestety starsznie... Ale nie ma co sie zalamywac, trzeba wzmocnis swoja psychike i cialo, pracowac nad poprawa i nie marnowac zycia na nerwice. Tak jak pisalam wczesniej, jesli jeszcze msz jakies badania, ktore chcialbys dla pewnosci zrobic i masz do tych badan dostep to jak najbardziej!! Ale poza tym zastanow sie na terapia, dobra terapia moze zdzialac cuda i pozwolic nam poznac samych siebie. Polecam terapie behawioralno- kognitywna. Poza tym czytaj - im wiecej o nerwicy wiesz, i lepiej znasz jej mechanizmy tym trudniej bedzie nerwicy ciebie zaskoczyc i nastraszyc - boimy sie nieznanego, boimy sie utraty kontroli nad wlasnym cialem i umyslem - boimy sie strachu. Ale zazwyczaj boimy sie tego, czemgo nie rozumiemy, nie znamy - wiec czytaj i poznawaj az zrozumiesz - wtedy zdobedziesz nad nerwica przewage. Pisz do nas, zawsze ktos odpisze, podpowie. Poza tym jest latwiej, kiedy wiesz, ze wiele osob zmaga sie z tym samy problemem. Pozdrawiam!
-
Witaj Zalamany Masz zdecydowanie objawy nerwicy, plus zrobione badania na wykluczenie innych przyczyn twojego samopoczucia wiec moze trzeba uwierzyc, ze jest to nerwica? Jesli masz jakies nietypowe objawy i mozliwosc zrobienia dodatkiwych badan to jak najbardziej trzeba je wykonac, ale piszesz o strachu - przed choroba, smiercia, piszesz, ze masz ataki paniki - a to zdecydowanie wskazuje na nerwice. Kazdy w jakis sposob boi sie smierci, chorob itd bo nie mamy na to wplywu - ale jesli ten strach zaczyna wplywac na twoje codzienne zycie to trzeba go leczyc, bo to nie jest normalna reakcja zdrowego czlowieka. Poczytaj o mechanizmach atakow paniki, o nerwicy, skad sie bierze i jak sie objawia, poznaj nerwice i wez sie za jej leczenie, nie warto marnowac czasu. Napisales, ze bierzesz leki - nie wiem jak dlugo, czasem na dzialanie takich lekow trzeba poczekac nawet kilka tygodni. Ale nie poprzestawaj na tym, przyjrzyj sie swojemu zyciu, czy zyjesz w stresie, czy cos cie szczegolnie martwi, czy martwisz sie o przyszlosc itd. Ty pewnie weisz najlepiej co moze byc przyczyna obecnego stanu rzeczy. Ale pamietaj - nerwice mozna wyleczyc - trzeba sie tylko nastawic na zmiany i wziac do parcy nad samym soba. Poczytaj moze wczesniejsze wpisy na tym forum - znajdziesz tu wiele porad i wskazowek, zobaczysz, ze nie jestes z tym problemem sam. Pozdrawiam!
-
Lenoslawa Trening Schulza - swietna sprawa - polecam i namawiam, zebys sie do niego zabrala konkretnie - wytrwale i regularnie. Pamietaj, ze efekty nie przyjda od razu, z reszta jak poczytasz na ten temat na internecie to wszystkiego sie dowiesz:) Co do Citabaxu to nie wiem, bo ja nigdy nie przyjmowalam lekow oprocz ziolowych. Ale w koncu lekarz powinien wiedziec co robi :) jeszcze raz zachecam sie do poszukania roznych sposobow na walke z nerwica, im wiecej metod zastowujesz tym szybciej beda efekty. z reszta jak juz troche sie wdrozysz w trening shultza to bedziesz sama wiedziala najlepiej i czula co mozna do tego dodac - afirmacje, wizualizacje itd. Jak ci sie to spodoba to od tego juz tylko krok do prawdziwej medytacji :) Pozdrawiam!
-
Hej Lenoslawa Wiesz, czasem nie ma sensu szukac jednej, konkretnej przyczyny nerwicy, no taka przyczyna nie zawsze istnieje. Najczesciej jest to nawarstwienie sie wielu przyczyn, stresu, zabiegania, zapominania o samym sobie i o swoim konforcie i zdrowiu psychicznym. Pozniej zdarzy sie jedna rzecz, tak jak ta szczepionka u ciebie, gdzie podswiadomie balas sie skutkow ubocznych itd i czara sie przelewa. nasza psychika i cialo zaczynaja sie buntowac i *swirujemy* :) Ale pamietaj, ze jesli to nerwica to czasem oprocz potraktowania jej jako choroby trzeba potraktowac ja rowniez jako wolanie o pomoc naszego organizmu. Twoja podwiadomosc, twoje cialo mowia ci *stop, zwolnij, zmien cos*. Dla jednego najgorszy stres to pryszcz, dla innego najmniejszy stres to katastrofa. Czasem patrzymy na innych i myslimy - ten to ma dopiero problemy, stracil prace, stracil kogos bliskiego lub powaznie choruje a mimo to dobrez sobie daje psychicznie rade. A ja? Przeciez ja latwe zycie, zadych powaznych problemow a tu nerwica?? ale kazdy jest inny, i nerwica pozwala nam sie nauczyc naszych wlasnych limitow i potrzeb. Bardzo czesto w nerwicy potrzebujemu pomocy innych - psychiatry/psychologa, czasem zeby znalezc sily i motywacje do pracy nad soba musimy przyjmowac leki. Ale praca nad samym soba to podstawa - tylko my znamy nasze mysli, tylko my odczuwamy nasze emocje - mozemy o nich mowic, probowac je opisac, ale nigdy nie spowodujemy, ze ktos bedzie je odczuwal tak jak my. Dlatego jesli sami nie nastawimy sie na zmiany, prace i nie zaczniemy od samych siebie wymagac to najlepszy teraupeta na swiecie i najlepsze leki nie pomoga nam na dluzsza mete. zacznij od czytania o nerwicy - musisz poznac swojego *wroga* zanim podejmiesz z nim walke. Poczytaj o mechanizmach nerwicy, o tym czym na prawde jest atak paniki, czym jest bezpodstawny lek - to wszystko ma swoje podstawy i wytlumaczenie. jesli bedziesz wiedziala dlaczego czujesz sie i reagujesz tak jak to terz robisz bedzie ci latwiej wylapac swoje wlasne bledne reakcje i probowac je zmienic. Ja sama bardzo sie nacierpialam z pwodou nerwicy a teraz albo jestem wyleczona albo mam ja po zupelna kontrola :) Goraco polecam joge, medytacje i intesywny sport.. Nie musza byc one zwiazane w zaden sposob z pogladami religijnymi bo to osobista sprawa. Ale teraz so juz dostepne techinki *zmienione* na sposob zachodni, kazdy moze znalezc cos dla siebie - od medytacji zen po medytacje chrzescijanska, od jogi jako treningu duchowo- fizycznego po joge jako prosty zestaw cwiczen relaksacyjnych. Jesli chodzi o sport to moze to byc cokolwiek co pozwoli przynajmniej przez pol godziny dziennie podniesc puls i troche sie spocic. Poczytaj o endorfinach wytwarzanych w trakcie wysilku fizycznego - to naturalny ale cudowny lek na nerwice i depresje :) A poza tym zastanow sie sama - czy jest cos czego zawsze chcialas sie nauczyc, czego zawsze chcialas sprobowac ale nigdy nie mialas czasu? teraz jest wlasnie najlepszy czas! :) Musisz sie nauczyc zajmowac tylko soba, chociaz przez chwilke, ale codziennie. muzyka, kapiel, olejki eteryczne, ksiazka, dobry film, moze gotowanie? Czasem czlowiekowi robi sie lepiej jak przez chwilke po prostu sobie pozwoli na jakies 2wariactwo* - wlacz glosno swoja ulubione muzyke i potancz albo poskacz jak dziecko kiedy nikt nie widzi! :) szukaj swojego wlasnego sposobu. nic nie zmieni sie w ciagu kilku dniu, mi zabralo to kilka dobrych miesiecy, ale warto bylo. Co nas nie zabije to nas wzmocni!! *Enjoy yourself, it*s later than you think. The years go by as quickly as a wink so enjoy yourself!* :))) Pozdrawiam!
-
Hej Panikara Pewnie! Badania trzeba zrobic. Nawet jesli mialabys zdiagnozowana nerwice a byloby podejrzenie jakiejs innej choroby czy dolegliwosci to zawsze trzeba to sprawdzic i miec pewnosc! Mam nadzieje, ze wyniki rezonansu beda ok, ze nie wyjdzie nic powaznego i bedziesz mogla na spokojnie wziasc sie za nerwice. Powodzenia i pozdrawiam!