Powiem w skrócie nerwica,,,,,, jest to choroba myśli i duszy to co piszecie to 99% ma nerwice a żeby uspokoić to też ją mam więc musimy jej stawić czoła ja mam w stopniu nie zaawansowanym a objawy moje to mocne duszności przy tym szybsze bicie serca nie chęć do życia senność wieczne zmęczenie głupie myśli ze za chwile umrę choć tak nie jest i to cały czas mnie męczy dzień w dzień co lepsze idziecie do lekarza robicie ekg echo serca dajecie krew mocz a tu wszystko super ?? dzień w dzień myślę czy nie umrę za chwilę a mam dopiero 27 lat cudowną żonę wspaniałego synka więc mam dla kogo żyć lecz choroba ta nerwica często mi daje do myślenia o tej śmierci która nie może jeszcze nadejść bo to tylko mój chory umysł a bardziej właśnie ta nerwica bo jak już wspomniałem to choroba myśli walczę z nią dopiero 2 miesiąc lecz zbierała się ona we mnie 4lata a dopiero 2 miesiące temu wybuchła w skrócie musimy być silni i pracować nad tym a to będzie ciężki kawałek chleba bo to niestety leczy się od kilku w dobrym przypadku miesięcy do 2 a nawet 4 lat możemy się pocieszać że nie jesteśmy sami i gnać na przeciw ;)
spokojnie sobie poradzisz biorę ten lek i fakt pierwsze 2 tygodnie od kąt zaczął działać bo na to też czeka się troszkę to nic się nie chcę i ciągle bym spał ale jakoś udało mi się przemęczyć 1 miesiąc i jest ok zmęczenie minęło bo organizm się przyzwyczaił a tak po za tym to jest jeden z słabszych leków w tym kierunku hydroksyzyna nie niszczy organizmu tak jak inne i ma nie wielkie skutki uboczne ale przy tego typu lekach jest to niestety nieuniknione tu mogą się pojawić koszmary i to chyba wszystko pozdrawiam.....